Te słowa Marii Grzegorzewskiej są mottem Ośrodka Wsparcia w Lipniaku.
Ośrodek w Lipniaku, to kompleks kilku budynków w otulinie Wigierskiego Parku Narodowego, kilka kilometrów od Suwałk. Kiedyś mieściła się tam leśniczówka, teraz istnieje wielofunkcyjny, nowoczesny ośrodek zajmujący się rehabilitacją osób po kryzysach psychicznych, ale też chorych neurologicznie: po udarach, wypadkach drogowych, z Zespołem Downa, stwardnieniem rozsianym.
W Lipniaku chorzy mają swój azyl. Mogą się spotkać i porozmawiać, nabywać nowe umiejętności w jednej z dziewięciu pracowni, odnaleźć sposób na spędzanie wolnego czasu, zapomnieć o chorobie. Pomagają im w tym wykwalifikowani terapeuci i lekarze. Do dyspozycji jest specjalistyczny sprzęt rehabilitacyjny, sauna, grota solna, dwie siłownie, ogrody, sady, spokojna, wiejska przestrzeń.
Ci, którzy poczują się lepiej, mogą próbować wrócić do pracy. Pomoże im w tym Zakład Aktywności Zawodowej „Sowa”. W znajdującym się kilka kroków od Ośrodka hostelu podopieczni ośrodka gotują, sprzątają, piorą, pracują na recepcji, a także szyją, robią przetwory. Wzmocnieni i dowartościowani mają szansę rozpocząć swoje życie na nowo.
[20.08.2014] Ośrodek w Lipniaku. Dla nich to drugi dom