Od dziesięcioleci część abiturientów litewskiego licem w polskim Puńsku wybiera studia na Litwie. W ostatnich latach coraz więcej maturzystów studiowała na litewskich uczelniach, a znaczna część znajdywała na Litwie pracę, bo zarówno w Puńsku, jak i na Sejneńszczyźnie, Suwalszczyźnie o niezmiernie trudno, nawet po polskich studiach. Niestety, w tym roku, z 10 absolwentów puńskiego LO, którzy złożyli dokumenty na litewskie uczelnie, nie przyjęto ani jednego.
Bałtycka agencja informacyjna BNS oraz radio znad Willi donoszą, że puńscy maturzyści czują się oszukani, niechciani przez Litwę. W tym roku litewskie władze oświatowe zmieniły bowiem system przeliczania wyników egzaminów maturalnych w Polsce. Rzecz w tym, że zmian dokonano w czasie, gdy w Polsce już trwał matury (współczynnik został zmieniony 22 maja).
Studia na Litwie wybrali w tym roku najlepsi uczniowie puńskiego liceum, natomiast wyniki egzaminów maturalnych w Polsce zostały przeliczone w taki sposób, że abiturienci nie mieli żadnych szans, żeby się dostać na litewskie uczelnie – podaje portal zw.lt i cytuje w oświadczenie Wspólnoty Litwinów w Polce, które głosi: ,,Uczniowie, którzy się zdecydowali na studia w Polsce albo zagranicą pomyślnie dostali się na wybrane przez siebie uczelnie, natomiast ci, którzy wybrali studia na Litwie usłyszeli, że Litwa stwarza doskonałe warunki studiowania, ale nie zostali przyjęci, więc czują się oszukani’’ – napisano.
Wiceminister oświaty i nauki Rimantas Vaitkus oświadczył z kolei, że absolwentom z Puńska, jako Litwinom mieszkającym poza granicami państwa, dodawano dodatkowe dwa punkty. ,,Stworzyliśmy im naprawdę dobre warunki, przeznaczyliśmy stypendia na te kierunki, na które chcieli zdawać. Przejrzeliśmy ich wnioski, uczniowie byli bardzo ambitni – medycyna i tak dalej, natomiast wyniki egzaminów końcowych były niestety takie, że ci uczniowie nie dostaliby się na studia nawet w Polsce. (…)’’ – oświadczył Vaitkus, dodając, że zmiany w przeliczaniu wyników egzaminu nie miały w tej sytuacji większego znaczenia.
Jakby nie patrzeć, to pierwszy od niepamiętnych lat przypadek, gdy z puńskiego LO nikt nie dostał się na studia na Litwie. Pierwszego sierpnia br. przewodniczący Wspólnoty Litewskiej w Polsce Jan Wydra, wraz z nieprzyjętymi na studia absolwentami, zwrócił się do Ambasady Republiki Litewskiej w Polsce z prośba o rozwiązanie powstałego problemu.
Jan Wyganowski
