Bez ochrony, której przydzielenie mu rozważa nowy rząd, w towarzystwie młodych działaczy PiS-u nasze województwo przemierzał dziś były premier Mateusz Morawiecki.
Jego wizyta zbiegła się z kampanią wyborczą do Parlamentu Europejskiego, do którego z trzeciego miejsca kandyduje poseł PiS Adam Andruszkiewicz, który w gabinecie Mateusza Morawieckiego był wiceministrem do spraw cyfryzacji.
W Suwałkach politycy PiS spotkali się z dziennikarzami przy Szkole Podstawowej nr 4, która była i jest rozbudowywana dzięki pieniądzom z rządowego programu Polski Ład.
- Takich inwestycji, jak ta, by nie było, gdyby nie posłowie PiS i ministrowie - tacy jak Adam Andruszkiewicz – mówił były premier. – Zależało nam na przesunięciu środków budżetowych w kierunku dawnych miast wojewódzkich, które po reformie administracyjnej traciły funkcje społeczno- gospodarcze.
Mateusz Morawiecki nie odpowiedział wprost na pytanie, dlaczego, mimo dwóch stanowisk Rady Miejskiej przyjętych w poprzedniej kadencji, Suwałki nie zostały wpisane na listę takich właśnie miast. Mówił o filozofii jego rządu i i finansowym wsparciu.
- Zależało mi na tym, żeby w trakcie naszych rządów te miasta były rzeczywiście dowartościowane. Nie tylko z punktu widzenia szacunku, bo to najważniejsze, nie tylko z punktu widzenia bezpieczeństwa, bo to na przesmyku suwalskim równie ważne, ale także dowartościowane jeżeli chodzi o szanse rozwojowe. Chodziło o to, żeby w każdym zakątku Polski, gdzie się człowiek urodzi, znalazł wykształcenie i pracę, żeby nie musiał wyjeżdżać za chlebem. A jeśli wyjedzie na studia i zechce wrócić w rodzinne strony, miał po co wracać. Skonstruowaliśmy Program Inwestycji Strategicznych, dzięki któremu mniejsze miasta i miejscowości mogły się dynamicznie rozwijać. I to jest konkret, tak jak ta szkoła jest namacalnym przykładem. Dziękuję Adamowi Andruszkiewiczowi, że rozmawiał ze zmną, że zabiegał o pieniądze na jej budowę.
- Jeżeli mieszkańcy nas wybiorą w wyborach parlamentarnych i znowu będziemy u władzy, zechcemy wrócić do takich programów – zapewniał Mateusz Morawiecki. – Teraz mamy wybory do Parlamentu Europejskiego i, podobnie jak w ostatnich, samorządowych, możemy pokazać rządzącym żółtą kartkę. W wyborach 9 czerwca możemy wybrać kandydatów PiS, wśród nich dynamicznych, młodych bardzo dbających o swoje małe ojczyzny i dużą Ojczyznę – takich jak Adam Andruszkiewicz, nr 3 na liście Prawa i Sprawiedliwości - zakończył.
Z „jedynką” startuje Maciej Wąsik, a z "dwójką" – obecny europoseł Karol Karski. Na pytanie, na kogo oddałby swój głos, gdyby mieszkał w naszym okręgu, Mateusz Morawiecki bez zastanowienia odparł, że na Adama Andruszkiewicza.
- W Parlamencie Europejskich rozstrzyga się coraz więcej rzeczy, które dotyczą nas bezpośrednio – mówił Adam Andruszkiewicz. – Na agendzie unijnej znalazł się pakt migracyjny, który chce nam narzucić nielegalnych imigrantów, Zielony Ład, w tym dyrektywa budynkowa, która może drogo kosztować także mieszkańców Suwalszczyzny oraz choćby próba narzucenia nam waluty euro. W Parlamencie Europejskim potrzeba nam ludzi zdecydowanych, którzy z jednej strony będą potrafili się taki pomysłom przeciwstawić, a z drugiej będą zabiegać o unijne środki na rozwój. Mam nadzieje, że w ostatnich latach, we współpracy z premierem Morawieckim udowodniłem, że potrafię zabiegać o środki na inwestycje. Dlatego też chciałbym szanownych mieszkańców Suwalszczyzny prosić o zaufanie, o głos w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Wojciech Drażba
Fot. Suwalki24.pl
