Gołdapscy policjanci zatrzymali 43-letniego mieszkańca gminy Gołdap, który na trasie Babki – Żelazki po pijanemu jechał oplem, uderzył w drzewo i zjechał do rowu. Mężczyzna na podwójnym gazie i bez uprawnień wsiadł za kierownicę auta. Teraz będzie tłumaczył się w sądzie.
Do zdarzenia doszło wczoraj (07.10) kilka minut po godz. 15.00 na trasie Babki – Żelazki w gminie Gołdap.
- 43-letni kierowca opla na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w drzewo, a jazdę zakończył w przydrożnym rowie. Na szczęście, mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń – informuje Anna Barszczewska, oficer prasowy policji w Gołdapi..
Policjanci ustalili, że Robert S. w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę auta, ponieważ nie posiada uprawnień do kierowania. Ponadto mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 4 promile alkoholu.
43-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Wkrótce będzie odpowiadał za kierowanie w stanie nietrzeźwości i jazdę bez uprawnień.