Po najkrótszej nocy w roku, kiedy minie już koszenie traw i suszenie siana, kończy się też wielkie kwitnienie polnych kwiatów. Potem lato zmienia swoje najjaśniejsze kolory na zrównoważoną zieleń i żółć dojrzewających zbóż. Ziemia dojrzewa owoce i zaczyna dawać człowiekowi...
26 lipca przypadało święto Anny. W naszym regionie w te weekend odbędzie się kilka imprez z tej okazji. Jedna w Smolnikach, w gminie Rutka-Tartak.
Kiedyś oznaczało ono dojrzałość zbiorów: "Święta Anna - Chleba Pani " - mawiali nasi dziadkowie. W swoich czasach imię Anna na polsko – litewskim pograniczu należało do najpopularniejszych, dziś już jest klasyfikowane jako rzadkie, choć ostatnio jakby powracało do łask.
Dawno temu Anna w folklorze litewskim nazywana była chlebową damą, bo imieniny przypadają w samą hojność lata: wiśnie topnieją w ogrodzie, dojrzewają wczesne gruszki, ktoś smakuje wczesne śliwki lub słodkie letnie jabłka, można już kopać świeże ziemniaki, a co najważniejsze - ziarna już dojrzały – będą żniwa! Będzie chlebek!
Litewskie przysłowie mówi: "Święta Anna jest bogata w chleb, w jagody, ale z nagą pupą”.
To oznacza, że świeże pieczywo można już upiec na Anny oraz, że jagody już dojrzały, ale len wciąż rośnie i tkaniny jeszcze tak szybko nie zostaną utkane.
- Pamiętajmy, szanujmy i kochajmy nasze dobre opiekunki - mamy i babcie, które nie tylko noszą znane imię Anna – napisało z tej okazji Litewskie Muzeum Kultury Ludowej, które w tę sobotę też organizuje w Aukszotcie imprezę z tej okazji.
Źródło i fot:: Litewskie Muzeum Kultury Ludowej