Ełccy policjanci zatrzymali 18-latka, który w ciągu kilku tygodni dokonał licznych kradzieży i włamań do piwnic. Sprawca wpadł po tym, jak na miejscu przestępstwa zostawił plecak z dowodem osobistym oraz skradzione zegarki. Mieszkaniec Ełku, który odpowiadał jako nieletni za podobne zdarzenia, teraz usłyszał 13 zarzutów. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Od kilku tygodniu policjanci otrzymywali zgłoszenia o kradzieżach i włamaniach do piwnic na terenie całego miasta. Włamywacze zabierali z piwnic m.in. elektronarzędzia, narzędzia i materiały budowlane, sprzęt RTV, rower, a nawet aluminiowe puszki. W kilku piwnicach zostały jedynie uszkodzone zamknięcia, bo jak się później okazało, nie było tam rzeczy w zainteresowaniu sprawcy. Łącznie wartość strat została oszacowana na ponad 6,5 tys. zł .
Wszystkie przypadki włamań zostały przeanalizowane przez funkcjonariuszy, którzy przesłuchiwali świadków, typowali osoby mogące mieć związek z włamaniami i weryfikowali na bieżąco zebrane informacje.
Na miejscu jednego ze zgłoszeń policjanci zabezpieczyli plecak pozostawiony przez włamywacza, a w nim portfel z dowodem osobistym 18-latka z Ełku. Sprawca zostawił tam również kurtkę, w której policjanci znaleźli ukradzione wcześniej zegarki.
W konsekwencji przeprowadzonych czynności młody ełczanin został zatrzymany, kiedy próbował ukrywać się w mieszkaniu swojej matki. Policjanci odzyskali także część skradzionych rzeczy.
Zebrany materiał dowody pozwolił przedstawić zatrzymanemu łącznie 13 zarzutów kradzieży w włamaniem. Przyznał się on do wszystkich zarzucanych mu przestępstw. Ełczanin jest znany policjantom ze swoich wcześniejszych włamań, których dokonywał jako osoba nieletnia. Teraz młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.