Śledztwo Prokuratury Okręgowej w Suwałkach w sprawie nielegalnego składowania odpadów na terenie żwirowni koło Jeleniewa wchodzi w decydującą fazę. Prokurator uzyskał opinię z zakresu ochrony środowiska, z której wynika, że w następstwie nielegalnego składowania odpadów doszło do istotnego obniżenia jakości ziemi.
Nielegalne wysypisko śmieci nieopodal Jeleniewa odkryto w sierpniu 2019 roku. Dwaj właściciele firmy transportowo-usługowej oraz ich czterej pracownicy - kierownik zakładu, dwaj kierowcy samochodów ciężarowych oraz operator koparki usłyszeli zarzuty, że wspólnie i w porozumieniu na terenie żwirowni należącej do firmy, wbrew przepisom, składowali odpady poremontowe, budowlane w postaci gruzu, styropianu, folii, tworzyw sztucznych oraz odpady komunalne przesortowane.
- Przywożono te odpady samochodami ciężarowymi, umieszczano na terenie żwirowni i zasypywano. Doprowadziło to do istotnego obniżenia jakości ziemi. Za czyn ten grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności - informuje Prokuratura Okręgowa w Suwałkach.
Jednemu ze współwłaścicieli firmy zarzucono dodatkowo, że dokonał nielegalnego przywozu odpadów drzewnych z terytorium Litwy, za co z kolei grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W toku śledztwa prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych i zakazów opuszczania kraju.
Obecnie trwają czynności zmierzające do zakończenia sprawy aktem oskarżenia.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Suwałkach
Fot. KMP w Suwałkach