Od przedświątecznego wtorku zmiany zasad w kwarantannie dla podróżujących

Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj o 16 965 przypadkach zakażenia koronawirusem. To o 2 387 więcej niż w poprzedni poniedziałek. Mamy kolejne rekordy. W szpitalach leży prawie 30 tys. chorych na COVID, prawie 3 tys. z nich podłączonych jest do respiratorów.

Ostatniej doby wykonano prawie dwukrotnie mniej niż w w poprzednich - ponad 54,7 tys. testów na koronawirusa.

Wśród 16 965 nowych zakażeń najwięcej pochodzi z województw: mazowieckiego (2834), śląskiego (2694), dolnośląskiego (1887), wielkopolskiego (1534) i małopolskiego (1525), a najmniej z warmińsko-mazurskiego (249) i podlaskiego (181).

W Suwałkach przybyło 14 zakażonych (1 osoba zmarła), a w powiecie suwalskim 7.

W powiecie augustowskim zanotowano 3 nowe przypadki, w powiecie sejneńskim 4.

Liczba zakażonych koronawirusem w Polsce wynosi 2 267 964. Zmarły 59 132 osoby, wydrowiało 1 824 431.

Od tego wtorku, 30 marca rząd ujednolica zasady dla podróżujących do naszego kraju. Osoby wracające do Polski czeka kwarantanna.

Dla podróżnych ze strefy Schengen kwarantanna będzie obowiązkowa, ale będzie z niej zwalniało okazanie negatywnego testu na koronawirusa maksymalnie sprzed 48 godzin.

W przypadku osób wracających z państw spoza strefy, wszyscy trafią na kwarantannę

Każda osoba z tych dwóch grup może też przeprowadzić test już w Polsce. Jeżeli uzyska wynik negatywny, kwarantanna zostanie zdjęta.

Nowe przepisy pzredsyawili podczas konferencji pracowej wiceminister infrastruktury Marcin Horała i rzecznik rządu Piotr Müller.

- Zasady są dwojakiego rodzaju. Dla podróżnych ze strefy Schengen obowiązkowa jest kwarantanna, ale będzie z niej zwalniało okazanie negatywnego testu na koronawirusa maksymalnie sprzed 48 godzin - informował wiceminister infrastruktury Marcin Horała. W przypadku osób wracających z państw spoza strefy, wszyscy trafią na kwarantannę.

Dłużej na lotniskach

- Trzeba liczyć się z tym, że nieraz nawet do kilku godzin może upłynąć od wylądowania samolotu do wyjścia z lotniska. Czasami będzie tak, że trzeba będzie dłużej poczekać w samolocie na jego opuszczenie. Trzeba też liczyć się z tym, że będzie oczekiwanie na kontrolę straży granicznej przy wychodzeniu z samolotu. Tu niestety wszyscy musimy się uzbroić w cierpliwość - dodał Marcin Horała.

Jadąc samochodem możemy trafić na graniczny patrol

- Jeśli chodzi o lądowe granice Polski sytuacja będzie wyglądała jak na granicy z Czechami i Słowacją - nie ma standardowej kontroli, ale będą na granicach patrole, które sprawdzą, czy przekraczający granice spełniają wymogi i posiadają aktualny test - poinformował Piotr Müller.