Elementy stalowe, sprzęt budowlany i paliwo. To przedmioty, które najczęściej kradzione są z terenów budowy obwodnicy Augustowa. Wczoraj zatrzymano trzech mężczyzn, którzy we wrześniu w Dowspudzie ukradli około 180 litrów paliwa.
W nocy na plac budowy jednego z wiaduktów budowanej obwodnicy Augustowa podjeżdża samochód. Mężczyźni zapewniają stróżującą osobę, że są pracownikami firmy i muszą wykonać niezbędne roboty. Do rana znikają, a wraz z nimi sprzęt i materiały budowlane. Poranna zmiana jest zdziwiona, że w nocy prowadzono jakiekolwiek prace.
- Ginie głównie paliwo i elementy metalowe. To co można łatwo sprzedać - wyjaśnia przedstawiciel biura Budimexu. Pracownik augustowskiego oddziału firmy podkreśla, że trudno jest oszacować rozmiary strat, bo często prace wykonywane są przez podwykonawców.
Kradzieże zdarzają się mimo że na placu budowy jest ochrona. Gdy ta zawodzi, do akcji wkracza policja. Suwalscy mundurowi od września informowani byli o kradzieżach paliwa na terenie gminy Raczki. Śledztwo prowadzili policjanci z Raczek i Olecka. Po kilku tygodniach poszukiwań, trafili na trop trzech młodych mężczyzn w wieku 26, 28 i 30 lat.
Ustalono, że w Dowspudzie koło Raczek ukradli oni około 180 litrów paliwa oraz odzieży. Łączna wartość skradzionego mienia to około 1350 zł. - Okazało się, że w tym samym okresie złodzieje ukradli również olej napędowy na terenie powiatu oleckiego - podkreśla st. asp. Edyta Kimera, rzecznik suwalskiej policji. Mężczyźni usłyszeli wczoraj zarzuty kradzieży z włamaniem. Dobrowolnie poddali się karze.