„Dobry zwyczaj, nie pożyczaj”. O prawdziwości tego przysłowia przekonała się w bolesny sposób jedna z mieszkanek Olecka. Kobieta pożyczyła znajomemu klucze do swego mieszkania. Straciła telewizor, laptop i żelazko.
O kradzieży policjanci dowiedzieli się w minioną sobotę. Zgłaszająca przestępstwo kobieta mówiła, że z jej mieszkania zginęły telewizor, laptop i żelazko. Straty oszacowała na około 2,5 tys. złotych. Tłumaczyła, że klucze do mieszkania miał jej kolega- 29-letni Kamil K. Policjanci szybko go odnaleźli. Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Miał wszystkie zrabowane przedmioty. Powiedział, że chciał je sprzedać, bo nie miał na życie. Za kradzież mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.