Choć wydają się niepozorne, one także mogą wyrządzić wiele szkód. Pierwsze wiosenne burze przeszły nad kilkoma województwami. Zagrzmiało także w Podlaskiem. Miejscami spadło nawet 15 litrów wody na metr kwadratowy, a od piorunów paliły się trawy i zabudowania.
W Łumbiach koło Sejn około 19.00 od uderzenia pioruna zapalił się budynek gospodarczy. Nikomu nic się nie stało. Pożar został szybko ugaszony. W akcji wzięły udział cztery zastępy straży pożarnej. Natomiast w Bargłowie, około 16.25 piorun uderzył w drewniany dom. Nie był on zamieszkany. Dwa lata temu ten sam budynek zapalił się w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej i rodzina zamieszkała w lokalu zastępczym.
W gaszeniu pożaru wzięła udział Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza z Augustowa oraz strażacy - ochotnicy z Bargłówki, Bargłowa Kościelnego i Netty Drugiej.
W Suwałkach, w rejonie ulicy Klasztornej w czasie burzy zapaliła się stara trawa trawa. Strażacy wyjeźdżali również do wypompowywania wody z zalanych piwnic, między innymi w Gawrych Rudzie.
Fot.dh Mariusz Karpio, OSP Bargłów Kościelny