Gołdapscy policjanci zatrzymali kobietę, która kierując swoim pojazdem najprawdopodobniej uszkodziła co najmniej dwa inne auta. Nietrzeźwa 35-latka uszkodzenia swojego samochodu próbowała ukryć pod kocem. Nieodpowiedzialnością wykazał się także 18-latek, który bez uprawnień wsiadł “za kółko” Opla mając blisko dwa promile alkoholu w organizmie.
W nocy z soboty na niedzielę, kilka minut przed godz. 2:00, dyżurny gołdapskiej policji otrzymał zgłoszenie o kolizji, do której doszło przy ul. Partyzantów. Ze zgłoszenia wynikało, że kierujący Audi, uszkodził zaparkowany samochód, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Jego tor jazdy wskazywał na to, że może być nietrzeźwy.
Do zatrzymania sprawcy interwencji doszło na ul. Lwowskiej. Policjanci na parkingu zauważyli uszkodzony wskazany pojazd i pijaną 35-latkę. Urszula S. próbowała ukryć uszkodzenia swojego pojazdu i przykryła je kocem, mając nadzieję, że nikt ich nie zobaczy.
Badanie stanu trzeźwości wykazało w jej organizmie dwa promile alkoholu. Kobieta została zatrzymana w policyjnym areszcie.
Tej samej nocy, godzinę wcześniej, na ul. Paderewskiego zatrzymany do kontroli został 19-latek kierujący Oplem. I w tym przypadku młody mężczyzna był nietrzeźwy - miał blisko dwa promile.
Daniel Z. nie dość, że wsiadł za kierownicę Opla pijany, to nie posiadał do tego uprawnień.
On także wkrótce odpowie przed sądem.