Prawie 3,6 promila alkoholu miał mężczyzna, który na ulicy Łąkowej w Sejnach spowodował kolizję, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Okazało się, że to funkcjonariusz wydziału prewencji sejneńskiej policji.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Policjant nie był wówczas na służbie. Prowadził prywatny samochód. Był tak pijany, że uderzył w jedno z zaparkowanych aut. Zamiast się zatrzymać, pojechał dalej.
Całe zdarzenie zauważyli przypadkowi świadkowie. Pojechali za mężczyzną i wezwali policję. Patrol zatrzymał go pod domem. Badanie wykazało, że funkcjonariusz miał aż 3,6 promila. Został przewieziony do wytrzeźwienia. Mężczyźnie już zatrzymano prawo jazdy. Grozi mu do dwóch lat więzienia, wysoka grzywna oraz wydalenie ze służby.