Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę koło Gołdapi. Pijany mężczyzna zabrał auto ze śpiącym w środku właścicielem i chwilę później wjechał samochodem do rowu. Sam zgłosił się na policję.
Do zdarzenia doszÅ‚o w niedzielÄ™ okoÅ‚o godz. 16.40. Oficer dyżurny goÅ‚dapskiej komendy otrzymaÅ‚ informacjÄ™ o zdarzeniu drogowym na trasie Zatyki-Kozaki w gminie GoÅ‚dap. Na miejscu policjanci zastali pojazd w rowie, jego wÅ‚aÅ›ciciela oraz kierowcÄ™, który doprowadziÅ‚ do zdarzenia.
- W rozmowie z osobami obecnymi na miejscu funkcjonariusze ustalili, że Mateuszowi S. podczas imprezy skoÅ„czyÅ‚y siÄ™ zapasy alkoholu. Nie przejmujÄ…c siÄ™ tym, że nie ma uprawnieÅ„ do kierowania, ani tym, że jest pijany, 27-latek wsiadÅ‚ do stojÄ…cego opodal auta, w którym wewnÄ…trz w tym czasie spaÅ‚ jego wÅ‚aÅ›ciciel, wziÄ…Å‚ kluczyki leżące w Å›rodku i ruszyÅ‚ do sklepu po kolejne piwo – informuje Anna Barszczewska, oficer prasowy policji w GoÅ‚dapi.
Na Å‚uku drogi w miejscowoÅ›ci Kozaki Mateusz S. straciÅ‚ panowanie nad samochodem i wjechaÅ‚ do przydrożnego rowu. NastÄ™pnie sam zadzwoniÅ‚ na policjÄ™, poczekaÅ‚ grzecznie na przyjazd funkcjonariuszy i szczegóÅ‚owo opisaÅ‚ okolicznoÅ›ci, w których doszÅ‚o do zdarzenia.
Badanie alkomatem wykazaÅ‚o w jego organizmie dwa promile alkoholu. Pasażer i jednoczeÅ›nie wÅ‚aÅ›ciciel Volva również byÅ‚ pijany - miaÅ‚ 2,5 promila. 27-latek odpowie teraz za kierowanie samochodem bez uprawnieÅ„ i w stanie nietrzeźwoÅ›ci.