Policja wróci do Bakałarzewa. Szypliszki też z szansą na posterunek

Po trzech latach nieobecności policjanci powrócą do Bakałarzewa. Podobne decyzje mają wkrótce zapaść odnośnie posterunku w Szypliszkach. Nie zapowiada się natomiast, że mundurowi na stałe zagoszczą w Raczkach.

- Osobiście chciałbym, żeby posterunków i policji było jak najwięcej. Niestety nie ma pieniędzy na realizację wszystkich potrzeb - mówi nadkomisarz Jacek Tarnowski, komendant suwalskiej policji.

W 2013 roku w podsuwalskich gminach zlikwidowano trzy posterunki. Policja musiała wyprowadzić się z Bakałarzewa, Raczek i Szypliszk. Krok ten tłumaczono analizami efektywności, reorganizacją, a nieoficjalnie oszczędnościami. Miejscowości te miała obsługiwać policja z sąsiednich komisariatów.

Wpływ oszczędności na bezpieczeństwo badały konsultacje, które policja na początku roku przeprowadziła we wszystkich gminach regionu. Niemal w każdej padały oczekiwania, żeby policja znów pełniła tam stałe dyżury. Są już pierwsze wnioski z tych spotkań.

- Zdecydowaliśmy się, że już w czerwcu wznowi działalność posterunek w Bakałarzewie – zapowiada komendant Tarnowski.

Nie ma jeszcze dokładnej daty, kiedy policjanci wrócą do wsi nad Rospudą. Pewne jest, że nie będą musieli martwić się o lokal. Budynek, który kiedyś był komisariatem, trafił w ręce gminy Bakałarzewo. Ta nie zmieniła jego przeznaczenia, wyremontowała i po kilkunastu miesiącach otwarto tam policyjny punkt obsługi interesantów.

- Cieszymy się, że policja wraca do Bakałarzewa. Nasza gmina leży przy ruchliwej drodze wojewódzkiej łączącej Suwałki z Olsztynem i Gdańskiem. Mamy też największą w regionie dyskotekę - mówi wójt Tomasz Naruszewicz.

Szansę na posterunek mają też Szypliszki. Wkrótce zapadną decyzje dotyczące powrotu policji do miejscowości lezącej bezpośrednio przy ruchliwej krajowej „ósemce”. Mieszkańcy narzekają tam nie tylko na kierowców, którzy przekraczają prędkość, ale i na złodziei okradających przydrożne parkingi.

Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale nic nie wskazuje natomiast, aby posterunek wrócił również do Raczek. Teren gminy objęty jest działaniami rewiru dzielnicowych z Suwałk. Według obecnych planów w starym komisariacie wygospodarowane zostanie miejsce, gdzie mundurowi pełnić będą dyżury i przez kilka godzin w tygodniu obsługiwać mieszkańców.

(mkapu)