Niewiele brakowało, a pożar z palącej się trawy przeniósłby się na las sąsiadujący z jeziorem Bolesty. Strażacy z OSP Sidory i Raczki nie mieli łatwego zadania. Spowita dymem skarpa w wielu miejscach jest stroma, a dojazd do niej utrudniony. Ogień ugaszono, ale sezon na płonące trawy trwa w najlepsze.
- PaliÅ‚a siÄ™ trawa na skarpie przy jeziorze Bolesty w miejscowoÅ›ci Sidory. ZgÅ‚oszenie dostaliÅ›my tuż przed 16 - relacjonuje jeden ze strażaków z raczkowskiej OSP.
Druhowie nie mieli Å‚atwego zadania. Zbocze nad jeziorem jest strome. Prowadzi do niego wÄ…ska żwirowa droga. Jako pierwsi na miejsce przybyli strażacy z OSP Sidory i to oni zeszli ze skarpy. PozostaÅ‚e wozy strażackie za pomocÄ… armatek podawaÅ‚y wodÄ™ z góry.
- Najpierw zapaliÅ‚a siÄ™ Å›cióÅ‚ka. Gdyby powiadomiono nas później mogÅ‚yby zająć siÄ™ drzewka i ogieÅ„ przeniósÅ‚by siÄ™ dalej w stronÄ™ lasu - opowiada druh ochotnik.
W niedzielnych dziaÅ‚aniach gaÅ›niczych uczestniczyÅ‚y cztery zastÄ™py straży pożarnej. Oprócz OSP Sidory dziaÅ‚aÅ‚y tam dwie grupy z OSP Raczki i oddziaÅ‚ z jednostki ratowniczo-gaÅ›niczej z SuwaÅ‚k.
(mkapu)