W obwodzie kaliningradzkim, m.in. na wysokości Gołdapi, Rosjanie prowadzą wycinkę drzew - alarmują "Gazeta Polska Codziennie", a za nią portal niezalezna.pl,
Powstają prostopadłe do granicy korytarze, mogące służyć celom wojskowym. Sprawą zainteresowały się już polskie służby specjalne, gdyż takie działania pomagają wojskom rosyjskim w uproszczonym dostępie do granicy z Polską.
Funkcjonariusze Agencji Wywiadu rozpytują przy granicy z obwodem kaliningradzkim, m.in. w nadleśnictwach, o drzewa, jakie po rosyjskiej stronie granicy wycinają Rosjanie - wynika z informacji „GP”.
- Trudno to skomentować, bo za mało mamy informacji. czy sama wycinka drzew jest wstępem do czegoś, czy nie. Wszystko to może być początkiem budowy drogi dojazdowej, ułatwiającej przerzut wojsk w kierunku granicy polskiej, a może tylko pod linię wysokiego napięcia. Dlatego trudno powiedzieć, czy może to być działanie niosące za sobą zagrożenie, czy też okaże się zupełnie neutralne... Niewątpliwie Polska powinna się tym interesować, ale dramatyzujące komentarze są przedwczesne - komentuje w rozmowie z portalem niezalezna.pl dr Przemysław Żurawski vel Grajewski, politolog, specjalista w zakresie tematyki międzynarodowej.
WYG