W rządowym programie rozwoju północno-wschodnich obszarów przygranicznych na lata 2024-2030 pierwotnie zostały pominięte Suwalszczyzna i Sejneńszczyzna.
Zaprotestowali przedsiębiorcy i władze Suwałk, które zainicjowały petycję, podpisaną już przez 1700 osób, a także inne nasze samorządy, o pomoc zostali poproszeni parlamentarzyści. Już dwa tygodnie temu o zmianie decyzji informował wskazujący rządzącym na sytuację panującą na przesmyku suwalskim poseł Jacek Niedźwiedzki, który dzisiaj w Sejnach wraz z wiceministrem Funduszy i Polityki Regionalnej Jackiem Protasem na spotkaniu z samorządowcami już oficjalnie mówili o włączeniu naszego regionu do programu, który wiąże się z finansowym wparciem.
- Początkowo dyspozycja pana premiera była taka, aby opracować program dla tych samorządów, które graniczą z Ukrainą, Białorusią i Rosją. Te granice są bowiem barierą rozwoju - powodują peryferyjność, a powiaty graniczące z tymi krajami bardzo ucierpiały. Ostatecznie przyjęliśmy argumenty, które otrzymaliśmy na piśmie od posła Jacka Niedźwiedzkiego, że granica z Litwą być może nie jest barierą rozwoju, ale kłopoty macie podobne, jak inne samorządy przygraniczne. Dlatego też postanowiliśmy do projektu dołączyć powiaty suwalski, sejneński i miasto Suwałki. Projekt w zmienionej wersji jest już w kancelarii premiera - poinformował wiceminister Jacek Protas.
Finalnie w programie znalazło się 25 powiatów, w tym cztery miasta na prawach powiatu – Suwałki, Przemyśl, Biała Podlaska i Chełm z czterech województw: podlaskiego, podkarpackiego, lubelskiego oraz warmińsko-mazurskiego. Łącznie to 185 gmin.
Zgodnie z założeniem programu, obszary, które najbardziej ucierpiały na skutek agresji rosyjskiej na Ukrainę oraz wojny hybrydowej na granicy polsko-białoruskiej, mogą liczyć na finansowe wsparcie, którego celem jest poprawa jakości życia mieszkańców oraz rozwój społeczno-gospodarczy. Tylko w tym roku na realizację programu zarezerwowano 100 mln zł, a w łącznej puli znalazło się pół miliarda złotych.
Każdy z samorządów objętych rządowym wsparciem będzie mógł otrzymać po 2 mln zł dofinansowania na realizację maksymalnie dwóch zadań inwestycyjnych.
Jak poinformował wiceminister Jacek Protas, pieniądze będą mogły być przeznaczone m.in. na poprawę infrastruktury drogowej, poprawę stanu infrastruktury edukacyjnej, zdrowotnej i społecznej, czy rozwój infrastruktury zielonej i niebieskiej.
Obecny na spotkaniu w Sejnach prezydent Suwałk Czesław podziękował za zrozumienie i zmianę zapisów programu,.
- Miasto Suwałki, a nawet cały nasz region traci jeszcze bardziej na sytuacji związanej z wojną. Tracimy głównie wizerunkowo, a w konsekwencji i biznesowo gdyż odstrasza się od tego regionu potencjalnych inwestorów. Dziękujemy i liczymy na jeszcze większe wsparcie dla Suwałk i Suwalszczyzny - mówił Czesław Renkiewicz.
Źródło i fot. Biuro Poselskie Jacka Niedżwiedzkiego, UM Suwałki
[06.03.2024] Wyborczy program rządu dla przygranicznych samorządów bez Suwalszczyzny?! Podpisz petycję