Dwie firmy złożyły oferty w przetargu nieograniczonym na „Rozbudowę Szpitala Powiatowego w Sejnach”. Jedynym kryterium (100 procent) wyboru wykonawcy była najniższa cena. Taką za swojej usługi zaproponowała firma z Białegostoku. Oferta jest niższa od możliwości finansowych inwestora, określonych środkami z RPOWP (85 proc.) i własnym i szpitala (15 proc.) o prawie 1,5 miliona złotych.
- Druga z ofert, złożona przez firmę z Suwałk, opiewała na kwotę prawie 16 milionów, a my mamy do dyspozycji 14 milionów i ani gorsza więcej – tłumaczy Waldemar Kwaterski, dyrektor szpitala w Sejnach. – Dlatego wybrana zostanie, ale jeszcze nie została, bo trwa sprawdzanie złożonych dokumentów, oferta firmy białostockiej. Mam nadzieję, że do końca tego tygodnia załatwimy wszystkie sprawy formalno-prawne, wyjaśnimy wątpliwości, jeżeli takie będą a na początku przyszłego oficjalnie podpiszemy umowę na realizację zadania „Rozbudowę Szpitala Powiatowego w Sejnach”. Na co wydamy pieniądze oszczędzone w wyniku przetargu? Dziś byłoby to przysłowiowym dzieleniem skóry na niedźwiedziu. Pomyślimy o tym po podpisaniu umowy z wykonawcą. Na pewno nie zmarnujemy ani jednego grosza.
Inwestycja nie ma na celu zwiększenia liczby łóżek, a poprawę stanu bezpieczeństwa i warunków leczenia pacjentów oraz pracy i personelu.
Inwestycja polega na rozbudowie bloku operacyjnego oraz dobudowaniu skrzydeł i łączników do istniejącego budynku, co pozwoli na powiększenie oddziałów, co wprawdzie znacznie nie zwiększy liczby łóżek, ale poprawi stan bezpieczeństwa i warunki leczenia pacjentów oraz pracy personelu. Dodajmy, że w sejneński szpital ma już 50 lat i najwyższy czas na jego modernizację.