Uszkodzone dachy, wiaty, poprzewracane śmietniki. Od czwartku wieczorem w województwie podlaskim wieje silny wiatr. Miejscami, głównie nad ranem, osiągał w porywach nawet do 80 km/h - 90 km/h.
Strażacy wyjeżdżali już kilkadziesiąt razy, głównie do usuwania konarów z drogi oraz zerwanych i uszkodzonych dachów.
- Mamy zgłoszenia właściwie z całego powiatu. W Suwałkach wiatr uszkodził dachy na kilku budynkach: przy ul. Wojska Polskiego, Kościuszki, Noniewicza. W Leszczewku konar spadł na jadący samochód. Kierowcy na szczęście nic się nie stało. Wyjezdżaliśmy też do uszkodzonych dachów stodół, wiat - mówi dyżurny suwalskiej Straży Pożarnej.
Jak informuje bialostockie biuro prgnoz IMGW-PIB, jeszcze przed poludniem wiał wiatr o średniej prędkości od 20 km/h do nawet 35-45 km/h, porywisty. Do tej pory najwyższe porywy występowaly głównie na północy województwa. Stacja w Suwałkach odnotowała poryw 21,5 m/s (77 km/h).
Według innych punktów pomiarowych porywy osiągały od 55 km/h do 70 km/h. Silny wiatr będzie się jeszcze utrzymywał do godzin wieczornych i nadal w porywach lokalnie może osiągać 90-100 km/h, zwłaszcza w północnych powiatach.
Fot. OSP Szypliszki; (just)