Do wypadku doszło wczoraj przed godziną 5:00 pod Szczuczynem. Mercedes na angielskich numerach rejestracyjnych zderzył się z jadącym z naprzeciwka tirem.
Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że kierowca mercedesa za bardzo wychylił się na lewy pas jezdni, aby wykonać manewr wyprzedzania jadącej przed nim ciężarówki.
- Samochód był tak zwanym „anglikiem”. Miał kierownicę z prawej strony. Kierowca, chcąc wyprzedzić musiał się dużo wysunąć na lewy pas jezdni. Nie miał pola widzenia. Zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym – mówi Adam Surowiecki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grajewie.
Mercedes został doszczętnie zmiażdżony. Po zderzeniu auto stanęło w płomieniach. W środku zginęły dwie osoby – 43-letni kierowca i 47-letnia kobieta.
- Z dokumentów pojazdu wynika, że byli mieszkańcami Suwałk, ale ich ciała uległy spaleniu, tak więc niczego nie mogę potwierdzić na 100 procent – mówi Surowiecki.
Około 30-letni kierowca samochodu ciężarowego, z ogólnymi potłuczeniami, przewieziony został do szpitala w Grajewie. Droga w Szczuczynie była wczoraj zablokowana przez kilka godzin.
(just)