Największe przedsiębiorstwa i instytucje z Suwałk i Augustowa kusiły potencjalnych pracowników na swoich stoiskach w patio Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Liczni studenci, uczniowie, poszukujący pracy mogli też skorzystać z indywidualnych konsultacji porad.
Od filii banków po regionalne giganty, zatrudniające kilkaset czy ponad tysiąc osób. Wszyscy szukają pracowników. Bezrobocia w Suwałkach i powiecie praktycznie nie ma, bo to oficjalne wynosi 6,1 proc., a odsetek ten zawiera na przykład panie, które opiekują się staruszkami w zachodniej Europie, a po powrocie na kilka miesięcy do kraju rejestrują się jako bezrobotne. Młodsi wyjechali zagranicę, starsi skorzystali z obniżenia wieku emerytalnego, no i odczuwamy skutki panującego od lat. 90 niżu demograficznego.
Powstałej luki nie zdołają wypełnić Ukraińcy, Białorusini, Gruzini czy nawet Nepalczycy, po których ostatnio sięgnęły zakłady drobiarskie Animex. Firmy i agencje pośrednictwa prowadzą nabór na wszelkie sposoby i sporym kosztem. Nic dziwnego, że skwapliwie skorzystały z darmowej okazji zaprezentowania się na targach pracy, zorganizowanych przez PWSZ Suwałki, Powiatowy Urząd Pracy, Wojewódzki Urząd Pracy oraz Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP.
Swoje stoiska wystawiły też szkoły branżowe i technika oraz instytucje szkolące.
WD
Fot. Aleksandra Żynda