Już po raz drugi mieszkańcy regionu udowodnili, że mają wielkie serca i potrafią się zmobilizować, gdy w grę wchodzi życie ciężko chorego dziecka. W poniedziałek, około 23.30, zakończyła się zbiórka na leczenie Antosia Kuczyńskiego z Sejn. Udało się zebrać 1 mln 459 tys. złotych.
Za te pieniądze najlepsi lekarze na świecie, specjaliści w operowaniu dzieci ze skomplikowanymi wadami serca przeprowadzą operację, dzięki której chłopiec będzie mógł dalej w miarę spokojnie żyć.
Rodzina wyleci do Bostonu w StanachZjednoczonych już 14 czerwca. Tam, po obowiązkowej kwarantannie, dziecko zostanie przyjęte na oddział, a potem przejdzie bardzo skomplikowaną operację.
W zbieranie funduszy na leczenie Antosia włączyły się tysiące osób. Organizatorzy zbiórki w internecie prześcigali się w pomysłach na licytacje, zbierano złom, organizowano kiermasze. Pomimo trudnych czasów pandemii mieszkańcy regionu sprawili, że – jak mówi Monika korsakowska, koordynatorka zbiórki - stał się cud.
Była to już druga zakrojona na tak szeroką skalę zbiórka na leczenie małego dziecka w ostatnim czasie w naszym regionie. Kilka miesięcy temu wielką mobilizację wywołała choroba małej Hani z Ełku.