Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze i niezachowanie bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami, to najczęstsze przyczyny zdarzeń drogowych, do których dochodzi o tej porze roku. W połączeniu ze zmiennymi warunkami drogowymi i pogodowymi stają się niemal gwarantem kolizji lub wypadku.
We wtorek na drogach powiatu Oleckiego doszło do dwóch groźnych zdarzeń. Pierwsze miało miejsce po godz. 11:30 na trasie W655, w rejonie miejscowości Doliwy. Jak ustalili pracujący na miejscu policjanci ruchu drogowego, 25-letnia kierująca Peugeotem na łuku drogi nie dostosowała prędkości do warunków drogowych, straciła panowanie nad pojazdem, wjechała do rowu i dachowała. Kobieta podróżowała z dwuletnim dzieckiem, które z obrażeniami głowy zostało przetransportowane do szpitala w Suwałkach.
Do drugiego zdarzenia doszło po godz. 15:00, również na drodze W655, jednak w rejonie miejscowości Wieliczki. Kierujący osobowym oplem, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającej go kierującej rowerem i ją potrącił. Takiego samego przewinienia dopuściła się kierująca fordem, która nie zdążyła zahamować i uderzyła w opla, który chwilę wcześniej uderzył w rowerzystkę. 56-letnia kierująca rowerem została przetransportowana do szpitala w Ełku. Na szczęście nie odniosła żadnych poważniejszych obrażeń. Oboje kierujący zostali ukarani mandatami.