W Suwałkach 50 zakażeń i 15 w powiecie. Mniej chorych w szpitalach, pytania o komunie i wesela

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę o 24 856 nowych zakażeniach. Zmarło 749 osób zakażonych koronawirusem.

W ciągu ostatniej doby wykonano ponad 105 tys. testów na koronawirusa. Najwięcej zakażeń zanotowano w województwach ślaskim - 3 686 oraz mazowieckim - 3 235, a najmniej w podlaskim - 507.

W Suwałkach przybyło 50 zakażonych, a w powiecie suwalskim 15.

W powiecie augustowskim potwierdzono 15 przypadków, a w sejneńskim - 6.

W Białymstoku zanotowano 175 zakażeń i 7 zgonów, a w powiecie białostockim 93 zakażenia i 6 zgonów.

Od 1 stycznia do 10 kwietnia, w ciągu 100 dni tego roku zmarło więcej zakażonych niż w całym ubiegłym.

Liczba zakażonych kornawirusem w Polsce wynosi 2 552 898. Zmarło 58 176 osób, wyzdrowiało 2 143 065.

Nadzieję daje spadająca drugi dzień z rzędu liczba hospitalizowanych. Wczoraj bylo ich o 314 mniej, a w sobotę o 383. Postępuje też akcja szczepień. Wykonano 7 485 164 szczepienia: pierwszą dawką wykonano 5 384 004, a drugą dawką wykonano 2 101 160 szczepień.

Po szczepieniach koronawirus ma stać się banalnym zakażeniem dróg oddechowych

- Szczepienia nie zawsze mają na celu osiągnięcie maksymalnego efektu, czyli żeby nie chorować, bo to jest po prostu trudne do osiągnięcia. W zupełności wystarczającym efektem jest to, żeby złagodzić chorobę - mówił w piątek w Radiu RMF FM dr hab. Ernest Kuchar, prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.- Jeżeli my dzięki szczepieniu osiągniemy to, że ludzie przestaną umierać, przestaną być przyjmowani do szpitala - a w tym momencie mamy dane, że w 97 proc. wszystkie szczepionki ten efekt zapewniają - to my wyrywamy kły koronawirusowi. Koronawirus staje się banalnym zakażeniem dróg oddechowych, jeżeli nie prowadzi do hospitalizacji, że nas nie jest w stanie zakazić. Jeżeli to uzyskamy dzięki szczepieniom, to to wystarczy - podkreślił.

Doktor został zapytany o szczepionkę firmy AstraZeneca.

- Zdecydowanie bezpieczniej jest dzisiaj zaszczepić się szczepionką firmy AstraZeneca, niż czekać nawet miesiąc na inną szczepionkę. Bo w ciągu tego miesiąca można zachorować – tlumaczyl Ernest Kuchar. - Chociaż szczepionka firmy AstraZeneca może bardzo rzadko spowodować zmiany zatorowo-zakrzepowe, to takie schorzenia są częstym problemem ludzi z żylakami, kobiet stosujących antykoncepcję doustną czy podróżujących samolotem. Ryzyko takiej podróży wielogodzinnej czy doustnej antykoncepcji wiąże się ze sto razy większym ryzykiem zakrzepu niż szczepionka.

O tej samej szczepionce na antenie tego samego radia mówił minister zdrowia Adam Niedzielski, sądząc po odpowiedzi urodzony w 1973 roku, bo tak wynika z harmonogramu zapisów.

- 24 kwietnia skorzystam z okazji, żeby zapisać się na szczepienie i jeżeli będzie to AstraZeneka, to ja nie mam z tym żadnego problemu - mówił Adam Niedzielski.

Minister powtórzył, że jeżeli sytuacja w szpitalach będzie się poprawiać, a akcja szczepień postępować, to po 18 kwietnia luzowane będą obostrzenia. W pierwszej kolejności rząd chce zająć się oświatą - otworzyć żłobki i przedszkola, uruchomić nauczanie stacjonarne najpierw w klasach I-III, a potem w starszych.

Minister zdrowia tak odpowiedział na pytanie o możliwość planowania komunii i wesel.

- Jeżeli myślimy o perspektywie miesięcznej, czyli majowej, to jeżeli by się utrzymały trendy spadku zachorowań i jednoczesne poprawienie sytuacji w szpitalach, to myślę, że maj daje lepszą perspektywę.

Wstrzymanie się z takimi decyzjami doradzał prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.

- Pamiętam, że wesela były źródłem ognisk zakażeń. Więc może z tymi weselami, gdzie rodzina przyjeżdża z wielu rejonów Polski i są wesela liczące ponad sto osób, poczekać – mówił. - Ale może pewnym półśrodkiem byłoby, żeby w niewielkim gronie kilkunastu osób można było się spotkać. Żeby otworzyć restauracje i stoliki na świeżym powietrzu. Myślę, że to by nam wszystkim dobrze zrobiło - dodał dr Ernest Kuchar.

Fot. AE