Strażacy w całym regionie wykonywali w sobotę ciężką robotę drwali. Co chwilę wyjeżdżali do akcji usuwania powalonych drzew.
Ostrzeżenia synoptyków mówiÅ‚y o silnych wiatrach na Suwalszczyźnie w godz. 6:00 – 17:00 z zachodu i póÅ‚nocnego-zachodu, w porywach osiÄ…gajÄ…cych prÄ™dkość 80 km/h.
Przed godz. 13:00 na blok przy ul. 1 Maja na Osiedlu II w SuwaÅ‚kach wywróciÅ‚a siÄ™ wysoka brzoza.
- Akurat spojrzaÅ‚em w okno, a tu leci na mnie drzewo – opowiada jeden z mieszkaÅ„ców. – WystraszyÅ‚em siÄ™ i dobrze, że na strachu siÄ™ skoÅ„czyÅ‚o.
Brzoza oparła się o budynek, uszkodzona została tylko elewacja i dach.
- Szczęście, że drzewo nie runęło na zastawiony samochodami parking – mówi inny z mieszkaÅ„ców. – WezwaliÅ›my straż pożarnÄ…. Chyba kilkunastokrotnie w ostatnich latach alarmowaliÅ›my, że brzoza jest pÄ™kniÄ™ta i w każdej chwili może dojść do tragedii. Miejskie instytucje jednak nie zareagowaÅ‚y.
Dwa zastÄ™py strażaków wyposażonych w piÅ‚y spalinowe sprawnie uporaÅ‚y siÄ™ z zagrożeniem i ruszyÅ‚y do kolejnej akcji.
- Mamy dzisiaj mnóstwo pracy – usÅ‚yszeliÅ›my od dyżurnego na stanowisku kierowania Komendy Miejskiej PSP.
Wojciech Drażba
Fot. Mariusz Suwałki24.pl