To bardzo trudny pogodowo weekend. Silny wiatr, który wieje od nocy z soboty na niedzielę, zacinający śnieg, temperatura oscylująca wokół zera – to wszystko sprawia, że służby ratunkowe mają pełne ręce roboty, a kierowcy narażeni są na wielkie niebezpieczeństwo.
Strażacy z regionu kilkadziesiąt razy wyjeżdżali do usuwania z dróg konarów drzew i zabezpieczania uszkodzonych elementów dachów. Wiatr uszkadzał również linie energetyczne. Bez prądu w niedzielę rano pozostawało około trzech tysięcy
Odbiorców energii z powiatów łomżyńskiego i bielskiego.
Przed 18.00 silny podmuch wiatru doprowadził do zderzenia naczepy ciągnika siodłowego z naczepą jadącego z naprzeciwka pojazdu w Lipniaku na trasie Suwałki – Budzisko. Na tym samym odcinku godzinę wcześniej samochód ciężarowy stanął w poprzek jezdni i zatarasował drogę, a obok miejsca zatarasowanego przez ciężarówkę doszło też jeszcze do kolizji innych aut.
Jak informowała komisarz Eliza Sawko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, utrudnienia były też na „starej ósemce”. W Dubowie drzewo spadło na drogę. Podobne zdarzenie odnotowano w Białej Wodzie. W obu miejscowościach ruch był zablokowany w obu kierunkach. Z kolei w Gulbieniszkach tir wpadł w poślizg.
Minionej doby najsilniej wiało w Różanymstoku - około 75 km/h, w Suwałkach - 70 km/h oraz w Marianowie w gminie Piątnica – około 65 km/h. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przestrzega, że silny wiatr utrzyma się jeszcze przez kilkanaście godzin.
Około 3.00 w nocy prognozowane są intensywne opady śniegu powodujące miejscami przyrost pokrywy śnieżnej o około 10 cm. Przewidywane są zawieje śnieżne spowodowane opadami śniegu i wiatrem o średniej prędkości od 30 km/h do 40 km/h, w porywach do 70 km/h, z zachodu i północnego zachodu. Sytuację pogorszy dodatkowo zamarzanie mokrej nawierzchni dróg i chodników po opadach deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu powodujące ich oblodzenie. Temperatura minimalna od -3°C do 0°C, temperatura minimalna przy gruncie od -4°C do -1.
fot. OSP