Augustowscy policjanci nie wykluczają, że ktoś celowo odczepił jeden z wagonów Wigierskiej Kolejki Wąskotorowej. Jak już informowaliśmy, w niedzielę po południu od składu kolejki odłączyła się część wagonów i jeden z nich się wykoleił. Ranne zostały trzy osoby.
- Zweryfikowaliśmy nieco wczorajsze, pierwotne ustalenia – mówi nadkomisarz Marek Andrzej Bogdan, zastępca komendanta policji w Augustowie, która zajmuje się sprawą.
- Z obecnych ustaleń wynika, że podczas przejazdu kolejki wąskotorowej w okolicy Bryzgla doszło do odłączenia się dwóch ostatnich wagonów. W wyniku naturalnego pochylenia terenu zaczęły się one samoistnie staczać. Zaalarmowany maszynista zatrzymał skład. Następnie odłączone wagony zderzyły się ze składem, co doprowadziło do wykolejenia się jednego z nich – relacjonuje zastępca komendanta.
Poszkodowane zostały cztery osoby, ale z czasem postanowiono do szpitala przewieźć trzy – dwie osoby nieletnie, które – jak się później okazało - nie odniosły poważniejszych obrażeń i po południu zostały wypisane ze szpitala oraz dorosłą kobietę.
- Ta pani przebywa jeszcze w szpitalu w Augustowie. Czekamy na informację o jej stanie zdrowia – mówi nadkomisarz.
Wczoraj policjanci przeprowadzili dokładne oględziny miejsca zdarzenia oraz ustalili świadków.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie doszło do mechanicznego uszkodzenia zaczepów kolejki. Nie możemy wykluczyć celowego działania – dodaje nadkom. M. Bogdan.
Być może ktoś specjalnie odłączył wagony na jednym z przystanków kolejki.
Trasa Wigierskiej Kolejki Wąskotorowej wiedzie przez malownicze tereny Wigierskiego Parku Narodowego oraz Puszczy Augustowskiej. Podróż wąskotorówką cieszy się bardzo dużą popularnością. Rocznie z atrakcji korzysta kilka tysięcy turystów i mieszkańców regionu. Latem kolejka kursuje trzy razy dziennie. Jedzie z prędkością około 30 km/h .
Nawet tak nieduża prędkość nie oznacza jednak, że nie mogło dojść do tragedii. Jeśli ktoś celowo odłączył cześć składu, może odpowiedzieć za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, bo kolejką podróżowało w niedzielę kilkadziesiąt osób. Grozi za to od trzech miesięcy nawet do dziesięciu lat więzienia.
(just)
[17.07.2015] Zwiedzanie Suwalszczyzny? Przejazd kolejką obowiązkowy! [wideo]