Wózki, platformy, bobsleje, własne szalone konstrukcje – wszystkie pojazdy, które tylko wytrzymają zjazd z wielkiej góry, mogą startować w konkursie WOSiR Szelment. W niedzielę, 9 marca, już po raz kolejny w podsuwalskim Szelmencie odbędzie się „Zjazd na byle czym”.
- Chociaż za oknami przedwiośnie, na stoku wciąż leży śnieg i można śmiało zjeżdżać – zapewnia Janusz Andruczyk, pełniący obowiązki dyrektora WOSiR Szelment.
W ubiegłym roku w zjeżdżaniu na byle czym wzięło udział kilkadziesiąt ekip nie tylko z okolic Suwałk i Augustowa, ale też z Łomży, Moniek, Gołdapi.
- Zawodnicy przyjeżdżają zazwyczaj tuż przed samymi zawodami. Trudno mi powiedzieć, ile ekip zgłosi się w tym roku, ale myślę, że nie mało, bo na najlepszych czekają bardzo atrakcyjne, cenne nagrody. Do wygrania na przykład telewizory i sprzęt HiFi – mówi Andruczyk.
"Zjazd na byle czym" rozpocznie się o 11.00.
- Zapraszamy wszystkich, którzy mają fajny pojazd, bez względu na wiek. Na pewno zabawa będzie świetna. Zapraszamy również na narty, ponieważ jeszcze tylko przez kilka dni będzie można korzystać ze stoku. W przyszłym tygodniu kończymy sezon – dodaje.
(just)
(Fot. WOSiR Szelment)