Andrzej Wajda. Urodził się w Suwałkach, ma tu swoją ulicę [zdjęcia]

Parkuję na Wajdy – mogą od dzisiaj mówić kierowcy, stawiający auta na tyłach Kościuszki, gdzie wkrótce zostanie przebudowana dawna łaźnia miejska i powstaną bulwary nad Czarną Hańczą.

Wykonana przed rokiem z kostki ulica z chodnikami i parkingami, zaczynająca się między pogotowiem ratunkowym a halą pierwszego ogólniaka, która pobiegnie od Mickiewicza do 24 Sierpnia (przedłużenie Wigierskiej) nosi imię Andrzeja Wajdy. Decyzja zapadła podczas lutowej sesji Rady Miejskiej, a w uroczystym otwarciu uczestniczyła Krystyna Zachwatowicz-Wajda, żona zmarłego półtora roku temu, w wieku 90 lat, reżysera.

- Jestem wzruszona i przejęta tym, że w Suwałkach, które były tak drogie Andrzejowi, powstaje ulica jego imienia - mówi Krystyna Zachwatowicz-Wajda. – Suwałki są pierwszym miastem, które go tak uhonorowało.

Andrzej Wajda urodził się w Suwałkach w 1926 roku i mieszkał w naszym mieście przez 8 lat, do czasu kiedy jego ojciec, oficer Wojska Polskiego zamordowany przez Sowietów w czasie II wojny światowej w Katyniu, został przeniesiony do służby w Radomiu.

Światowej sławy reżyser, laureat Oscara za całokształt twórczości, zdobywca Złotej Palmy na festiwalu w Cannes za film „Człowiek z żelaza”, twórca „Popiołu i diamentu”, „Popiołów”,„Pana Tadeusza” czy „Katynia”, rodzinne miasto zaczął odwiedzać na przełomie lat 80 i 90., najpierw jako kandydat Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” do Senatu RP, a później już senator Ziemi Suwalskiej (1989-91). Kawaler Orderu Orła Białego w 2000 roku otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Suwałk. Rodzinne miasto odwiedził jeszcze w 2016 roku, kiedy zostały zorganizowane imprezy z okazji 90-lecia artysty, jego imię nadano sali koncertowo-teatralnej Suwalskiego Ośrodka Kultury.

Jesienią ubiegłego roku na pokoszarowym budynku przy Wojska Polskiego, w którym urodził się reżyser, została odsłonięta tablica. Ma tam teżstanąć ławeczka Andrzeja Wajdy.

Taka ławeczka, nawet multimedialna, powinna także stanąć przy ulicy Andrzeja Wajdy. Na pewno chętnie, nawet na przerwach, korzystaliby z niej uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego, którzy pojawili sie na uroczytsoci otwarcia oraz wszyscy, którzy będą spędzać czas na bulwarach.

Tekst i fot. Wojciech Drażba