Tak dużą instytucją jak SOK nie można kierować z doskoku – tak Czesław Renkiewicz tłumaczy decyzję o niepowoływaniu posłanki Bożeny Kamińskiej na kolejną kadencję dyrektorską. Obecna wygaśnie 31 października.
Bożena Kamińska została posłem na Sejm RP jesienią 2011 r. Pół roku później, w maju 2012 r. sejmowe biuro analiz uznało, że nie może być ona równocześnie posłem i dyrektorem jednostki oświatowej - Młodzieżowego Domu Kultury, którą to funkcję Bożena Kamińska pełniła od 12 lat.
W Suwałkach kończyła się budowa sali koncertowo-teatralnej. Prezydent Czesław Renkiewicz wpadł na pomysł powołania nowej placówki, powstałej z połączenia likwidowanych MDK-u i ROKiS-u (Regionalnego Ośrodka Kultury i Sztuki). Suwalskim Ośrodkiem Kultury, jednostką już nie oświatową a kulturalną, poseł na Sejm RP mógł już kierować.
We wrześniu 2012 Bożena Kamińska wygrała konkurs, w którym jedyną jej rywalką była wicedyrektorka szkoły polskiej w białoruskim Grodnie. Prezydent Suwałk powołał posłankę Platformy Obywatelskiej na dyrektora SOK na pięcioletnia kadencję z dniem 1 listopada 2012 r.
Z łączeniem funkcji poselsko-dyrektorskich od początku nie zgadzał się suwalski poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Zieliński. Za jego wypowiedzi o braku moralności, korupcji politycznej, przynależności do sitwy Bożena Kamińska dwukrotnie chciała go pociągnąć do odpowiedzialności przed sejmową komisją etyki. Ostatnim razem było to w grudniu 2014 r., po wyborach samorządowych.
Trzy lata temu do rywalizacji o fotel prezydenta Suwałk stanęli Czesław Renkiewicz, Grzegorz Gorlo z PiS, z Platformy Obywatelskiej dosyć nieoczekiwanie Bożena Kamińska, Karol Korneluk z SLD i Tomasz Bilbin z Bloku Samorządowego. W trakcie kampanii głośno było o kontroli przeprowadzonej przez Miasto w Suwalskim Ośrodku Kultury, o sądzonym w trybie wyborczym sporze Platformy Obywatelskiej z prezydentem Suwałk. Do wygrania wyborów w I turze Czesławowi Renkiewiczowi zabrakło 3 proc.
Po raz drugi Bożena Kamińska została wybrana na do Sejmu w 2015 roku i wtedy znowu musiała bronić swojej decyzji o łączeniu funkcji posła z pracą zawodową.
- Bożena Kamińska jest osobą energiczną i pomysłową, ale wielokrotnie jej powtarzałem, że tak dużą i poważną instytucją, jaką jest Suwalski Ośrodek Kultury, nie da się kierować z doskoku – mówi Czesław Renkiewicz. – Praca w parlamencie nie pozwalała jej rozwinąć skrzydeł na stanowisku dyrektora, na zaangażowanie się na 100 procent.
Z prezydentem musiałby się zgodzić minister kultury
Czesław Renkiewicz mógł powołać Bożenę Kamińską na następną kadencję w trybie bezkonkursowym, po zasięgnięciu opinii działających w SOK związków zawodowych – ZNP i NSZZ Solidarność oraz ministra kultury, którego opinia jest wiążąca. Wstępny sondaż pokazał, że na „tak” byłby tylko ZNP. Trudno byłoby zresztą się spodziewać, że minister, wicepremier w rządzie Prawa i Sprawiedliwości Piotr Gliński przyklaśnie kandydaturze posłanki z „totalnej opozycji”.
- Liczyłam jednak na to, że prezydent Suwałk ogłosi konkurs na stanowisko dyrektora SOK – mówi Bożena Kamińska. – Nie jestem tak bardzo zaabsorbowana pracą poselska i partyjną, by nie móc nadal kierować ośrodkiem kultury. Przygotowywałam się do konkursu. Prezydent zdecydował inaczej, trudno.
Konkurs dopiero w przyszłym roku
Czesław Renkiewicz skorzystał z uprawnienia i na okres nie dłuższy niż rok i powierzył od 1 listopada pełnienie obowiązków dyrektora SOK Alicji Andrulewicz, dotychczasowej wieloletniej naczelnik wydziału kultury Urzędu Miejskiego.
- Alicja Andrulewicz doskonale zna środowisko i specyfikę instytucji, której pracę od początku nadzorowała - tłumaczy prezydent Suwałk. – Konkurs na dyrektora ogłoszę w przyszłym roku.
- Jeżeli nie będę pochłonięta inną pracą, to z pewnością wystartuję w konkursie na dyrektora SOK – deklaruje Bożena Kamińska.
Wojciech Drażba
Od lewej: Czesław Renkiewicz, Bożena Kamińska i Alicja Andrulewicz
[24.10.2017] Bożena Kamińska już nie będzie dyrektorem Suwalskiego Ośrodka Kultury. Na razie Alicja Andrulewicz