03.03.2016

Chciałaby tańczyć i ćwiczyć na wuefie. Jedenastoletnia Wiktoria walczy o zdrowe plecy

Choć boryka się z bardzo ciężką chorobą kręgosłupa, jest uśmiechnięta od ucha do ucha, lubi śpiewać i rysować, a w przyszłości chciałaby zostać dziennikarką. Przed nią jeszcze jednak wiele godzin żmudnej rehabilitacji.

Wiktoria Safinowska z SuwaÅ‚k  ma 11 lat. Uczy siÄ™ w czwartej klasie SzkoÅ‚y Podstawowej Nr 5. Gdy miaÅ‚a zaledwie dwa miesiÄ…ce, lekarze zdiagnozowali u niej wrodzonÄ… skoliozÄ™. MiaÅ‚a też bardzo poważne problemy z serduszkiem.

Poszukiwanie pomocy

- Na poczÄ…tku byÅ‚ szok – mówi Beata Safinowska, mama Wiktorii. – Od razu zaczÄ™liÅ›my jeździć po lekarzach, od szpitala do szpitala, od kliniki do kliniki. PóÅ‚ roku szukaliÅ›my specjalisty. Najpierw byÅ‚y SuwaÅ‚ki, SuwaÅ‚ki nas odesÅ‚aÅ‚y do BiaÅ‚egostoku, BiaÅ‚ystok do EÅ‚ku, EÅ‚k wysÅ‚aÅ‚ do Giżycka i wÅ‚aÅ›nie tam, w Giżycku dowiedziaÅ‚am siÄ™, że bardzo dobrzy lekarze od krÄ™gosÅ‚upa pracujÄ… w Zakopanem. ZapisaliÅ›my siÄ™ do Uniwersyteckiego Szpitala Ortopedyczno – Rehabilitacyjnego, najpierw na prywatne wizyty – opowiada kobieta.

Wiktorią zajęli się najlepsi ortopedzi w kraju, w tym sam dyrektor szpitala profesor Zarzycki.

- Do Zakopanego jechaÅ‚am z nadziejÄ…, że zdarzy siÄ™ cud, że powiedzÄ…, że wszystko bÄ™dzie dobrze. Ale niestety, już na tej pierwszej wizycie lekarz powiedziaÅ‚, że operacja bÄ™dzie konieczna. ZwaliÅ‚o mnie to z nóg. KazaÅ‚ przyjechać za rok, aż Wiktoria trochÄ™ podroÅ›nie – wspomina pani Beata.

Przez kilkanaście miesięcy kobieta wahała się, czy zgodzić się na operację.

- Na poczÄ…tku byÅ‚am nastawiona na to, aby siÄ™ nie zgadzać.  Wile osób z rodziny także przestrzegaÅ‚o mnie, że to niebezpieczne, że  Wiktoria jest za maÅ‚a. W dodatku byÅ‚a już wczeÅ›niej po operacji na serce, wiedziaÅ‚am, że kilkoro dzieci podobnej operacji nie przeżyÅ‚o. Spotkanie ze Å›mierciÄ… takich maÅ‚ych dzieci naprawdÄ™ nie jest Å‚atwe.  Gdy widzi siÄ™ inne dzieci na intensywnej terapii, pojawia siÄ™ taka myÅ›l, że także moje dziecko może tam trafić, a może w ogóle już go nie bÄ™dzie? – tÅ‚umaczy Safinowska.

- Z drugiej strony, jeÅ›li nie operacja, to co robić? Jakie ma szanse na życie bez zabiegu? Jak jej życie bÄ™dzie wyglÄ…dać? Czy bÄ™dzie mogÅ‚a funkcjonować bez pomocy? RozważaÅ‚am to wszystko milion razy – mówi.

Wiktoria  w wieku piÄ™ciu lat miaÅ‚a już ogromne skrzywienie – okoÅ‚o stu stopni.

- Tego w domu siÄ™ nie widzi, czÅ‚owiek siÄ™ przyzwyczaja, nie zauważa, to siÄ™ nie rzuca tak bardzo w oczy. Ale raz byliÅ›my u moich rodziców na wsi latem, Wiktoria biegaÅ‚a w spodenkach i krótkiej koszulce, spojrzaÅ‚am na niÄ… jakoÅ› tak z daleka i wtedy zobaczyÅ‚am tÄ™ jej ogromnÄ… wadÄ™. Ona już wtedy nie mogÅ‚a chodzić w spódniczce, bo wówczas uwidaczniaÅ‚o siÄ™ jej skrzywienie – wspomina matka.

Operacja

Pani Beata podjęła decyzjÄ™ i umówiÅ‚a siÄ™ na wizytÄ™.  Jak mówi, od razu pod nos podstawiono jej zgodÄ™ do podpisania. BaÅ‚a siÄ™, ale wyraziÅ‚a zgodÄ™ na operacjÄ™. WiktoriÄ™ zabrano na oddziaÅ‚. Lekarze zamontowali w krÄ™gach krÄ™gosÅ‚upa dziewczynki metalowe Å›ruby. Na poczÄ…tku cztery, teraz ma ich osiem – po tyle samo z każdej strony krÄ™gosÅ‚upa. Tytanowe instrumentarium o fachowej nazwie Stryker-xia ped, ma za zadanie rozciÄ…gnąć i wyprostować krÄ™gosÅ‚up.

PrÄ™ty  trzeba regularnie podkrÄ™cać. Co kilka tygodni matka wraz z córkÄ… pakuje walizki i przemierza caÅ‚Ä… PolskÄ™. Od niedawna jeżdżą do stolicy Tatr samochodem. ZabierajÄ… ze sobÄ… MisiuniÄ™ – ulubionÄ… maskotkÄ™ jedenastolatki. Dziewczynka ma jÄ… zawsze przy sobie podczas zabiegów. Przy Misiuni siÄ™ uspokaja. WczeÅ›niej podróżowaÅ‚y autobusem. W drodze spÄ™dzaÅ‚y po osiemnaÅ›cie godzin. JadÄ… same.

Beata Safinowska samotnie wychowuje trójkÄ™ dzieci. Wiktoria jest najmÅ‚odsza, dwoje starszych – córka i syn, uczy siÄ™ w technikum weterynaryjnym. Mąż pani Beaty wyjechaÅ‚ za granicÄ™ i nie wróciÅ‚ do rodziny. Kobieta utrzymuje siÄ™ z dodatków Miejskiego OÅ›rodka Pomocy SpoÅ‚ecznej oraz alimentów wypÅ‚acanych przez fundusz alimentacyjny.

Po 18 godzin w podróży

- Podróż tam i z powrotem, nocleg – jeÅ›li nie mogÄ™ spać w szpitalu, to koszt rzÄ™du kilkuset, do nawet tysiÄ…ca zÅ‚otych. Raz na jakiÅ› czas Wiktoria musi też przejść kontrolÄ™ serca. Przebywa wtedy przez kilka dni w szpitalu w Warszawie – mówi matka.

Każdy wyjazd to ogromy stres. Wiktoria coraz gorzej znosi kolejne wizyty. Reaguje krzykiem, wiskiem, jest wrogo nastawiona do lekarzy.

- Ostatnio byliÅ›my w styczniu i Wiktoria powiedziaÅ‚a, że chciaÅ‚aby być wilkiem i wszystkich zjeść. Jeździmy dosyć czÄ™sto, ona jest bardzo drobniutka, szczuplutka, a to implant pÄ™knie, a to żebro pÄ™knie. ByÅ‚o tak, że  w ciÄ…gu póÅ‚ roku miaÅ‚a cztery operacje. Jedna ze Å›rub pÄ™kÅ‚a i jej kawaÅ‚ek już na zawsze zostanie w krÄ™gu Wiktorii – mówi matka.

Najlepiej w domu

Trzy lata temu po operacji Wiktorię zaatakował gronkowiec. Bardzo ciężko to przeszła. Pięć tygodni spędziła na oddziałach szpitali, kolejno w Suwałkach, Białymstoku i w Zakopanem. Codziennie miała oczyszczanie rany.

- I wÅ‚aÅ›nie od tego momentu jest tak bardzo nastawiona na nie, nie chce jechać do szpitala, mówi, że oni jÄ… tam torturujÄ…, niestety wie już, co jÄ… czeka – tÅ‚umaczy matka.

- Nie lubiÄ™ Zakopanego, ani BiaÅ‚egostoku. ChciaÅ‚abym już przestać tam jeździć i zostać w SuwaÅ‚kach – przyznaje Wiktoria.

Sam zabieg regulacji metalowego instrumentarium nie trwa długo. Wykonuje się go pod narkozą.

- MaÅ‚e dzieci szybko dochodzÄ… do siebie. StarajÄ… siÄ™ już na drugi dzieÅ„ stanąć na nogi i szukajÄ… na oddziale innych dzieci do zabawy. Nastolatki znoszÄ… to o wiele gorzej, podchodzÄ… do zabiegów bardziej nerwowo. Jak siÄ™ siedzi w domu, to nie ma siÄ™ pojÄ™cia, jakie niektórzy majÄ… przeogromne problemy – mówi matka.

Uważać na każdy ruch

Na szczęście, Wiktoria nie musi przyjmować żadnych leków. Jedynie tuż po zabiegu otrzymuje Å›rodki przeciwbólowe, ale jest zmuszona stale na siebie uważać. Nie wolno jej wykonywać gwaÅ‚townych ruchów, skÅ‚onów, skrÄ™tów, nie może ćwiczyć na w-f -ie, jeździć na nartach, nosić tornistra.

- ChciaÅ‚aby być już jak najbardziej samodzielna. Jest w czwartej klasie. Mówi: „Mama, wstyd, ja już jestem duża, nie przyjeżdżaj po mnie, nie odprowadzaj”.

Po każdym zabiegu operacyjnym Wiktoria ma indywidualne nauczanie.

- Mam specjalny plan lekcji.  Ostatnio mieliÅ›my na przykÅ‚ad temat Å›wiÄ…t wielkanocnych i muszÄ™ samodzielnie zrobić pocztówkÄ™ wielkanocnÄ…. Jeszcze nie mam pomysÅ‚u, ale bÄ™dzie to pewnie króliczek i obok jajko. Najbardziej lubiÄ™ plastykÄ™, jÄ™zyk polski i muzykÄ™ – opowiada.

"Mogę tylko patrzeć"

Wiktoria tęskni za klasa i szkołą. Regularnie odwiedzają ją trzy koleżanki.

- Na przykÅ‚ad Karolina, ale ona nie ma za dużo czasu, bo chodzi do SOK-u na taÅ„ce. Ja też chciaÅ‚am, ale mi nie wolno. Ona jest tak wygimnastykowana, że można jÄ… formować jak plastelinÄ™, a ja chciaÅ‚abym chociaż ćwiczyć na w-f-ie. Ostatnio byÅ‚a też Julka i druga Karolina. Åšwietnie siÄ™ bawiÅ‚yÅ›my, graÅ‚yÅ›my w twistera. To znaczy ja nie graÅ‚am, mogÅ‚am tylko krÄ™cić, bo nie mogÄ™ siÄ™ schylać, Julka wygraÅ‚a dwa razy, a Karolina trochÄ™ sobie odpuszczaÅ‚a – opowiada z uÅ›miechem Wiktoria.

Dziewczyny lubią też razem śpiewać karaoke.

-  Ja najbardziej uwielbiam „ZabiorÄ™ nas” Cleo, albo piosenki Margaret. OglÄ…damy też „Jessie”, „Wróżkowie chrzestni” albo „SpongeBoba Kanciastoportego”. Lalkami to siÄ™ już raczej nie bawimy – mówi.

Rehabilitacja

W chorobie Wiktorii kluczowÄ… sprawÄ… jest rehabilitacja.

- To jest bardzo duży problem, bo jedyna rehabilitacja, jaka wchodzi w grÄ™, to rehabilitacja prywatna. Chodzimy na zabiegi do centrum Rehabilitacji „Melius” w Aquaparku. Wiktoria ma tam profesjonalnÄ…, indywidualnÄ… opiekÄ™. OkoÅ‚o godziny pÅ‚ywa.  Pani rehabilitantka mówi, że bardzo fajnie siÄ™ wtedy rozluźnia– opowiada matka.

Rehabilitacja Wiktorii jest możliwa dzięki pieniądzom z tzw. jednego procenta.

- Nie sÄ… to kolosalne kwoty, ale zawsze siÄ™ trochÄ™ nazbiera. Niektórzy myÅ›lÄ…, że te pieniÄ…dze dostajÄ™ ja, a one wpÅ‚ywajÄ… na specjalne konto fundacji „Zdążyć z pomocÄ…”. Na przykÅ‚ad, po rehabilitacji „Melius” wystawia mi fakturÄ™, ja jÄ… wysyÅ‚am do Fundacji i oni to opÅ‚acajÄ…. Te pieniążki w ogóle nie przechodzÄ… przez moje rÄ™ce, ja nie mam z tego ani grosza – podkreÅ›la pani Beata.

- Rehabilitantka powiedziaÅ‚a też, że dla Wiktorii przydaÅ‚oby siÄ™ specjalne biurko i fotel, ale to bardzo drogie meble. Na razie nie mogÄ™ nawet o nich pomarzyć – mówi.

Następna operacja czeka Wiktorię w październiku.

- Radzimy sobie dobrze. Wiktoria jest bardzo dzielna, uÅ›miechniÄ™ta, aby dalej tak byÅ‚o. ChciaÅ‚aby zostać dziennikarkÄ… – mówi mama.

- To jeden z tych zawodów, które mogÅ‚abym wykonywać i nie przeszkadzaÅ‚by mi w mojej chorobie pleców – kwituje jedenastolatka.

Justyna Brozio

 

 

Aby przekazać 1% podatku na rzecz Wiktorii, wystarczy w rozliczeniu rocznym, w rubryce:
,,WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)'' wpisać:
KRS: 0000037904
a w polu ,,Informacje uzupeÅ‚niajÄ…ce - cel szczegóÅ‚owy 1%'':
19091, Safinowska Wiktoria

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
07.22.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
22.07.2024

szukam pracy

21.07.2024

Szukam pracy

Dodaj nowe og³oszenie