Rozstrzygnięto konkurs na stanowisko dyrektora Instytutu Ochrony Zdrowia w suwalskim PWSZ. Zgłosiła się tylko dr Edyta Kimera i to ona wygrała rywalizację. Dziś rektor Sikorski powierzył jej tę funkcję. Policjantka przyjęła stanowisko, ale nie zapadła jeszcze decyzja, czy łączyć będzie je z obowiązkami rzecznika suwalskiej policji.
- Rektor Sikorski powierzyÅ‚ dziÅ› Edycie Kimerze stanowisko dyrektora Instytutu Ochrony Zdrowia - informuje Ewa Krzesicka, rzecznik suwalskiego PWSZ. Policjantka, która w suwalskiej komendzie peÅ‚ni funkcjÄ™ rzecznika, przyjęła dyrektorskie obowiÄ…zki. PracÄ™ swÄ… rozpoczęła już dziÅ›, ale zapoznaÅ‚a siÄ™ z niÄ… już wczeÅ›niej. Od koÅ„ca listopada byÅ‚a bowiem p.o. dyrektora tego instytutu.
PoczÄ…tkowo mówiÅ‚o siÄ™, że jest to tylko zastÄ™pstwo. Edyta Kimera, jako doktor nauk prawnych, w PWSZ pracuje od 2012 roku, kiedy to obroniÅ‚a tytuÅ‚ naukowy. ProwadziÅ‚a tam zajÄ™cia na kierunku bezpieczeÅ„stwo wewnÄ™trzne. ZajÄ™cia prowadziÅ‚a gÅ‚ównie popoÅ‚udniami. Aby pokierować instytutem, wzięła miesiÄ™czny urlop od pracy w policji. SkoÅ„czyć siÄ™ miaÅ‚ on 31 grudnia.
Jednak w tym czasie dr Kimera zdecydowała się wystartowała w konkursie na dyrektorskie stanowisko. Na czas przedłużającej się rekrutacji przedłużono jej urlop. - Do 14 lutego rzecznik policji wykorzystuje przysługujący jej urlop - wyjaśnia inspektor Andrzej Bałazy. Komendant suwalskiej Policji podkreśla, że jeżeli policjant chce łączyć stanowiska, musi uzyskać zgodę przełożonego. - Gratuluję pani Kimerze. Czekam też na jej ostateczną decyzję, a po jej wysłuchaniu podejmę swoją - tłumaczy.
ZastrzeżeÅ„ co do Å‚Ä…czenia obu wymagajÄ…cych stanowisk nie widzi rektor Jerzy Sikorski. - Jeżeli dodatkowe zajÄ™cia nie kolidujÄ… w peÅ‚nieniu funkcji, to rektor nigdy nie ma nic przeciwko - podkreÅ›la Ewa Krzesicka. Zaznacza też, że stanowisko dyrektora instytutu to funkcja administracyjna, która wymaga dyspozycyjnoÅ›ci trzy dni w tygodniu i to oprócz czasu poÅ›wiÄ™conego na prowadzenie zajęć.
Sama dr Edyta Kimera zaistniałej sytuacji na razie nie chce komentować.
(mkapu)
