Kilkudziesięciu suwalskich przyszłych pierwszoklasistów otrzymało w poniedziałek plecaki ufundowane przez Polską Grupę Energetyczną.
To już trzecia taka akcja. Rodziny, którym najbardziej przyda się wyprawka, zostały wytypowane przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
- Cieszę się, że przedsiębiorcy działający na terenie Suwałk wspomagają mieszkańców miasta. Wyprawienie dziecka do szkoły, to nie lada wydatek. Przyszłym uczniom życzę samych celujących, chociaż tak naprawdę w pierwszej klasie nie ma ocen, oraz tego, aby nigdy nie zabrakło im energii – mówił Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
Jarosław Dzięgielewski, dyrektor generalny PGE Dystrybucja w Suwałkach zapewnił, że w plecakach nie ma prądu, są za to przybory niezbędne do nauki.
- To dla mnie bardzo duża pomoc. Jestem samotną matką i trudno mi wygospodarować pieniądze na zakup wszystkiego naraz do szkoły – mówi pani Ilona.
Jej syn, Wojtek od 1 września rozpocznie naukę w Szkole Podstawowej nr 7.
(just)