Dubowo odcięte od świata? Nawet Prezydent tam nie dojechał

Otwarcie placu zabaw w Dubowie miało być okazją do opowiedzenia Czesławowi Renkiewiczowi o problemach komunikacyjnych tej wsi. Choć prowadzą tam trzy drogi, to na każdej z nich spotykają ich duże problemy. Prezydent Suwałk na spotkanie nie dojechał, ale obiecał przyjrzeć się dubowskim problemom.

- Jesteśmy całkowicie odcięci. Mamy wrażenie, że jesteśmy solą w oku, bo mieszkamy w środku strefy ekonomicznej - skarżą się mieszkańcy podsuwalskiego Dubowa.

Do niedawna do swoich domów dojeżdżali drogą powiatową od ulicy Buczka. Gdy powstał łącznik Obwodnicy Augustowa, pojawił się tam sznur ciężarówek. Drogę budowano szybko i nikt nie pomyślał o rondzie z ulicą przechodzącą przez ich wieś. Na ruchliwej trasie nie ma też chodników, a przejścia dla pieszych wytyczono w absurdalny sposób, tak że przechodzi się z rowu do rowu.

- Teraz, żeby zjechać z łącznika do wsi musimy stać w korku i przepuścić kilkanaście ciężarówek – opowiadają.

Inną drogą, która łączy Dubowo ze światem jest ulica Bursztynowa, która biegnie za halą Padmy. Jezdnia jest tam jednak wąska i często tarasują ją ciężarówki obsługujące magazyny fabryki. Samochodom osobowym bardzo ciężko jest je ominąć.

- Sama widziałam, jak kierowca autobusu nie zmieścił się i zaczepił jedno z aut. Policja mówi, że nic nie może nic z tym zrobić – narzeka Beata, mieszkanka wsi.

Rozwiązaniem problemów mogłaby być trasa, która połączyłaby Dubowo z ulicą Buczka. Droga na razie istnieje tylko na papierze. Polna ścieżka, która przebiega w tym miejscu jest dziurawa i po deszczu pojawiają się głębokie kałuże.

- Jak się ktoś uprze, to można tamtędy przejechać, ale trzeba pilnować, żeby nie zgubić podwozia – żartują tamtejsi rolnicy.

O swych problemach chcieli opowiedzieć prezydentowi Suwałki. Spotkanie miało odbyć się przy okazji otwarcia nowo zbudowanego placu zabaw. Czesław Renkiewicz się na spotkaniu nie pojawił. Wracał wtedy z Warszawy.

- Z przyczyn od nas niezależnych prezydent nie mógł dotrzeć na miejsce na czas. Pojawiliśmy się tam około godziny 20 - opowiada Kamil Sznel z Urzędu Miejskiego.

Asystent prezydenta Suwałk zapewnił, że Czesław Renkiewicz w najbliższych dniach ma spotkać się z sołtysem Dubowa i razem objadą problemowe punkty we wsi.

(mkapu)