Nowe fakty w sprawie odnalezionej w jednej z piwnic bloku przy ul. Szpitalnej w Suwałkach nastolatki. Dziewczyna nie była więziona. Nie miała gdzie spać, więc wspólnie z chłopakiem, którego poznała nad zalewem Arkadia, wpadli na pomysł, że 14-latka przenocuje w należącej do jego rodziców piwnicy. Dziś oboje składali wyjaśnienia.
W poniedziałek w piwnicy jednego z bloków naprzeciwko Szkoły Podstawowej nr 11 w Suwałkach odnaleziono czternastolatkę. Dziewczyna była zamknięta na klucz. Jak się później okazało, pochodzi z Lubelszczyzny, ale przebywała w ośrodku wychowawczym w Augustowie. Uciekła z niego tydzień temu. Nad zalewem Arkadia poznała o cztery lata starszego suwalczanina Karola G. Ten zaprosił ją do domu. W mieszkaniu przy ul. Szpitalnej wspólnie pili alkohol i zażywali narkotyki. Zbulwersowana zachowaniem nastolatków matka Karola G. wyrzuciła dziewczynę z mieszkania. Wtedy Karol G. postanowił przenocować znajomą w piwnicy. Zamknął ją na klucz. Czternastolatka spędziła tam noc i kilka godzin porannych. Usłyszeli ją mieszkańcy bloku, którzy zaalarmowali policję.
Dziś w Prokuraturze Rejonowej w Suwałkach czternastolatka i Karol G. składali wyjaśnienia. Nastolatka zapewniała, że poszła do piwnicy dobrowolnie i broniła chłopaka. Nie uniknie on jednak odpowiedzialności, ponieważ wraz z nieletnią spożywał alkohol i narkotyki. Chłopak zapewnia, że nie miał pojęcia, iż dziewczyna nie ma osiemnastu lat. Nastolatka została przewieziona do ośrodka wychowawczego.