Wiceministrem spraw wewnętrznych zostanie wkrótce Jarosław Zieliński. Lider suwalskiego Prawa i Sprawiedliwości nadzorować będzie tam policję, straż pożarną i inne służby mundurowe. Polityk podsekretarzem stanu był już dwukrotnie.
O tym, że Jarosław Zieliński otrzyma propozycję pracy w ministerstwie spraw wewnętrznych mówiono od dawna. Typowano go nawet na szefa tego resortu. Ostatecznie szefem MSWiA został Mariusz Błaszczak. To on w 2004 roku po suwalskim polityku objął stanowisko burmistrza Śródmieścia. Politycy PiS na wspólnych konferencjach wielokrotnie zabierali głos w kwestiach, którymi zajmuje się ministerstwo.
Z najnowszych, nieoficjalnych jeszcze informacji, wynika, że to właśnie Zielińskiego Błaszczak widzi jako swoją prawą rękę. Wkrótce więc lider suwalskiego PiS zostanie powołany na podsekretarza stanu i odpowiadać będzie za służby mundurowe.
Polityk na razie nie potwierdził tej informacji. - Pokład został uporządkowany, a teraz trzeba zabrać się do pracy. Współtworzyłem program Prawa i Sprawiedliwości, dzięki któremu wygraliśmy wybory. Teraz nie mogę odmówić. Jeżeli będzie taka propozycja, zajmę miejsce wyznaczone przez kapitana załogi - mówi Jarosław Zieliński.
Nie będzie to debiut suwalskiego posła w administracji centralnej. Od listopada 2005 do maja 2006 pełnił on funkcję wiceministra resorcie edukacji. Z funkcji tej zrezygnował po konflikcie z ówczesnym ministrem Romanem Giertychem. Kilkanaście dni później otrzymał nominację na sekretarza stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji. Był też pełnomocnikiem rządu do spraw samorządu terytorialnego.
Jeżeli poseł zostanie wiceministrem dalej zasiadać będzie w sejmowych ławach. Nie będzie mógłby być jednak członkiem komisji. W poprzedniej kadencji zajmował się tam odpowiedzialnością konstytucyjną i sprawami wewnętrznymi, a szczególnie tematami dotyczącymi służb mundurowych.
(mkapu)
fot. facebook.com