Gdyby nie bohaterska postawa jednego z kierowców autobusu PKS Nova w Suwałkach, mogło dojść do prawdziwej tragedii. Mężczyzna uratował chłopca dźgniętego nożem w autobusie.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 8 listopada, po godz. 17.00 na suwalskim dworcu PKS.
- Szesnastoletni pasażer dźgnął nożem 13-latka. Doszło do krwotoku. Krew obficie lała się na siedzenia w autobusie i podłogę. Kierowca autobusu – Mirosław Urwan, udzielił pomocy poszkodowanemu, następnie powiadomił pogotowie i Policję. Poszkodowany został przewieziony do szpitala, a 16-latkiem, któremu nie pozwolił zbiec kierowca, zajęła się Policja - informuje Jarosław Żaborowski, dyrektor suwalskiego oddziału PKS NOVA.
Sprawą zajmuje się Policja.
Jak mówi Anna Wałecka - Chamiuk z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku.
- Szesnastolatek twierdzi, że bawił się scyzorykiem i przez przypadek wbił go w nogę 13-latka. Szczegółowo wyjaśniamy całe zajście. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie - dodaje.
Obaj chłopacy pochodzą z gminy Szypliszki.
Jak mówi J. Żaborowski, wszystko wyglądało bardzo drastycznie. Mimo to kierowca zachował zimną krew, zatamował krwawienie, wezwał karetkę i Policję oraz zatrzymał sprawcę napaści.
- Kierowcom zdarzają się różne sytuacje: agresja słowna, pobicia, młodzi ludzie wożą ze sobą ostre przedmioty, ale z podobnym przypadkiem spotkaliśmy się po raz pierwszy. Było o włos od tragedii. Wszyscy kierowcy przechodzą podstawowe szkolenia BHP, pierwszej pomocy, mają na wyposażeniu gaśnice, apteczki, jednak tak naprawdę wszystko zależy od charakteru czlowieka. Pan Mirosław zachował się po bohatersku i na pewno zostanie przez nas nagrodzony - zapewnia J. Żaborowski.
Specjalną nagrodę w kwocie 5 tys. złotych panu Mirosławowi przyznał Marszałek Województwa Podlaskiego Artur Kosicki.
(just)