Poseł PiS Jarosław Zieliński wysłał do premier Ewy Kopacz oficjalne zaproszenie do odwiedzenia województwa Białegostoku i Suwałk, ale ... koleją. Właśnie koleją na początku lat 90-tych ub.w. do Suwałk przyjechała pierwsza pani premier Hanna Suchocka. Czy Ewa Kopacz, w ramach kampanii „Kolej na Ewę”, pójdzie w jej ślady i odważy się „wsiąść do pociągu byle jakiego”, bo Pendolino na tej trasie nie kursuje?
Od czasu wizyty premier Suchockiej na kolei i na dworcu w Suwałkach zmieniło się wiele, bardzo wiele, bowiem nawet wrony już tu nie dolatują. Opuszczony budynek zabytkowego dworca niszczeje. Okna brudne, drzwi bez klamek, kasy nieczynne, brak rozkładu jazdy ale jest informacja dla ... bezdomnych. Dwaj kandydaci na podróżnych, których spotkaliśmy na dworcu szukali najpierw rozkładu jazdy, później informacji. Rozkład znaleźli dopiero na peronie.
W liście do premier Kopacz, którego kopię dostali dziennikarze na dzisiejszej konferencji prasowej, J. Zieliński proponuje, aby „wyruszyła Pani z Warszawy w piątek po południu”, wprawdzie z Dworca Centralnego ale ... autobusem, który, w związku z modernizacją trasy, na odcinku Warszawa – Małkinia zastępuje pociąg, a powrót „w niedzielę będzie miała Pani najwcześniejszą możliwość wyjazdu z Suwałk do Warszawy pociągiem PKP PLK o godz. 15.54 (oczywiście z przesiadką do autobusu w Małkini).” Wyjazd z Warszawy w piątkowe popołudnie będzie okazją do szczerych rozmów nie tylko o komunikacji z wracającymi w rodzinne strony mieszkańcami województwa studiującymi i pracujący w stolicy.
Poseł stawia też Pani premier 10 pytań dotyczących m.in. niewykorzystania przez rządy PO-PSL środków unijnych i kwot jakie Polska będzie musiała zwrócić. Chciałby też wiedzieć „Czy rząd w ramach nadzoru nad Polskimi Kolejami Państwowymi , powstrzyma postępujący chaos w funkcjonowaniu tej spółki, w tym mnożenie kolejnych spółek-córek w ich ramach i ciągłe zmiany rozkładów jazdy, za którymi nie tylko nie nadążają już podróżni, ale i sami pracownicy kolei?”
Poseł Zieliński skierował też interpelację, w której pyta premier Kopacz m.in. o to czy uczestniczący w kampanii wyborczej członkowie rządu zostali oddelegowani do pracy poza siedzibą urzędów, czy otrzymują za to dodatkowe wynagrodzenie i czy terminowo wykonują swoje zadania służbowe. Poseł chciałby też wiedzieć kto pokrył koszty wyborczych podróży pani Premier na Śląsk i Pomorze, jaki był koszt i kto zapłacił za „pusty” przelot rządowego samolotu, latającego za panią Premier 28.06. z Warszawy do Gdańska i z powrotem, jakie są koszty dodatkowej ochrony BOR w czasie podróży pani Premier pociągami i wykorzystania dodatkowych samochodów i autobusu do transportu funkcjonariuszy BOR w podczas wyjazdów na Śląsk i Pomorze.