W sobotnie przedpołudnie na stadionie przy ul. Zarzecze silny wiatr porwał ławkę rezerwowych, która zepchęła 55-letniego pracownika firmy budowlanej pochylonego nad wykopem najeżonym prętami zbrojeniowymi. Mężczyzna nadział się na nie twarzą.
- Ofiara wypadku trafiÅ‚a do nas w bardzo ciężkim stanie, z obrażeniami czaszki. ZostaÅ‚a zaintubowana. Po badaniu tomografem, jeszcze w sobotÄ™ pacjent zostaÅ‚ przetransportowany do kliniki neurochirurgii w BiaÅ‚ymstoku – mówi Adam SzaÅ‚anda, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w SuwaÅ‚kach.
Do wypadku doszÅ‚o, kiedy zaczynaÅ‚a siÄ™ przerwa w meczu drużyn chÅ‚opców rocznika 2003, reprezentujÄ…cych Mazowiecki i Zachodniopomorski ZPN. Kiedy zawodnicy rezerwowi i inni czÅ‚onkowie ekipy z Mazowsza podnieÅ›li siÄ™ z Å‚awki, odciążona konstrukcja pod wpÅ‚ywem porywistego wiatru przesunęła siÄ™ i uderzyÅ‚a w pracownika firmy, która od kilku tygodni wykonuje nowe Å‚awki rezerwowych na suwalskim stadionie.
Na pomoc ruszyli fizjoterapeuci obu zespoÅ‚ów, ale z uwolnieniem mężczyzny musiaÅ‚a sobie poradzić zaÅ‚oga pogotowia ratunkowego.
Teren wypadku został zabezpieczony przez policję, a drugą połowę meczu rozegrano na bocznym boisku.
WD