Wcześnie suwalczanie, których natura „poprosiła na stronę”, udawali się do kamienicy w sąsiedztwie Biedronki. Od tego tygodnia szalet miejski mieści się w innym miejscu, Przeprowadzka publicznej toalety za były hotel Suwalszczyzna, kosztowała suwalczan prawie 234 tysiące złotych.
- Chętnych do korzystania z toalety będzie dużo, bo latem Plac Konopnickiej będzie tętnił życiem - planował Jarosław Filipowicz, rzecznik suwalskiego Ratusza, w czasie ogłaszania przetargu na budowę miejskiego szaletu. Ostatecznie budynek postawiła suwalska firma Brando. Zainkasowała za to niemal 234 tysiące złotych.
W 63 metrowym lokalu znajdującym się na parkingu za byłym hotelem Suwalszczyzna przy Noniewicza, oprócz toalety dla niepełnosprawnych mieszczą się dwa sedesy dla kobiet i mężczyzn. Ci drudzy do dyspozycji będą mieli również pisuary. Wstęp do toalety kosztował będzie złotówkę.
Wcześniej miejski szalet znajdował się przy ulicy Noniewicza, w kamienicy położonej naprzeciwko parkingu sklepu Biedronka. Właściciel budynku zobowiązał się, że umożliwi tam funkcjonowanie ogólnodostępnej płatnej toalety. Tak było przez pięć lat, aż Ratusz zdecydował, że taniej będzie zbudować własny obiekt.
(mkapu)
[17.03.2014] Toalety powalczą o klienta