Suwalscy policjanci zatrzymali 21-latka podejrzanego o podpalanie pojemników na śmieci. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i teraz za swoje postępowanie odpowiadać będzie przed sądem.
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach zatrzymali mężczyznę w związku z podpaleniami pojemników na śmieci na suwalskich osiedlach. Podpalenia miały miejsce pod koniec zeszłego roku. W ubiegłą sobotę mundurowi zatrzymali 21-letniego suwalczanina, podejrzewanego o te przestępstwa.
Usłyszał już zarzuty zniszczenia pięciu pojemników na śmieci oraz pojazdu zaparkowanego w pobliżu. Ustalono też, że 21-latek jest sprawcą podpaleń jeszcze dziewięciu pojemników. Teraz dalszym losem suwalczanina zajmie się sąd.
Podpalenie jest przestępstwem, niezależnie od tego czy dotyczy domu, wiaty, czy śmietnika.
Zgodnie z prawem, jeśli sprawca wywołuje pożar, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach (tzn. którego wartość przekracza 1 mln zł.), podlega karze pozbawienia wolności od roku aż do 10 lat. Natomiast, jeśli ktoś sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo pożaru, czyli na przykład wylał substancję łatwopalną, wyrzucił niedopałek papierosa lub wypalał trawy, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Suwalscy strażacy niemal przez cały rok wyjeżdżają do podpaleń śmietników. Bywa, że nawet po kilkanaście razy w miesiącu. Każdy z takich wyjazdów kosztuje i absorbuje służby, które mogą być w tym czasie potrzebne gdzie indziej.
(just)