Prezydent Czesław Renkiewicz zaproponuje suwalskim radnym, by zrezygnować z wykonania świetlnego napisu przestrzennego 3D "Suwałki" na bulwarach nad Czarną Hańczą
Inwestycja pierwotnie znalazła się poza listą przeznaczonych do realizacji z budżetu obywatelskiego w 2021 r., ale weszła na nią w miejsce wycofanego projektu, który zyskał większą liczbę głosów.
Przedsięwzięcie, które poparło 455 osob, polega na zaprojektowaniu i wykonaniu podświetlanych liter na fundamencie oraz ławki solarnej z wybrukiem. Litery nie powinny być niższe niż 2 m, wkomponowany w nie ma być element promocyjny Suwałk - Miś Uśmich. Cały napis, w kolorze biało - niebieskim, musi być co najmniej 10-metrowej długości.
Na wykonanie takiego zadania miasto przeznaczyło 100 tys. zł. W pierwszych dwóch przetargach ofertę zgłosiła tylko jedna firma, która była gotowa wykonać napis za 233 tys. zł.
Na trzeci przetarg nie zgłosił sie już nikt.
Władze miasta zastosowały więc procedurę wyłonienia wykonawcy "z wolnej ręki", mogły negocjować z firmami. Jedna z nich zadeklarowała chęć zrealizowania inwestycji w ograniczonym, skromniejszym zakresie - za 166 tys. zł.
- Nie mamy tych dodatkowych 66 tys. zł, poza tym nie ma sensu wykonywać prostego napisu, jakich wiele w innych miastach tylko po to, żeby był. Nie będzie to atrakcja ani dla mieszkańców, ani dla turystów - tłumaczył podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej prezydent Suwałk.
WD