W Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Suwałkach odbyła się uroczystość czepkowania. To symboliczne przyjęcie absolwentów pielęgniarstwa do zawodu.
W tym roku w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Suwałkach do czepkowania przystapiło 38 osób, w tym czterech mężczyzn. W przypadku panów pielęgniarzy czepek zastąpił symboliczny biało-czarny znaczek.
- Czepek to widoczny atrybut wykonywania zawodu pielęgniarki. To zaszczyt i wielka odpowiedzialność. Życzę państwu samych sukcesów: zawodowych i prywatnych – mówiła do absolwentów Edyta Kimera, dyrektor Instytutu Zdrowia PWSZ w Suwałkach.
Pierwszą szkołę pielęgniarek założyła w 1853 Florence Nightingale, nazywana „Damą z lampą”. Wcześniej Nightingale na własną rękę odwiedzała szpitale i przytułki. Gdy w wieku 24-lat oświadczyła swojej zamożnej rodzinie, że chce zostać pielęgniarką, wywołała szok, ponieważ zawód pielęgniarki wykonywały wówczas głównie prostytutki i osoby z tzw. nizin społecznych.
- Teraz pielęgniarki i pielęgniarze, to osoby bardzo wykształcone. Mają bogatą wiedzę teoretyczną iwciąż podnoszą kwalifikacje. Mogłyby w szerszym zakresie podejmować decyzje dotyczące pacjentów – mówiła podczas wykładu mgr Halina Wysocka, prowadząca praktyczne zajęcia na kierunku pielęgniarstwo w PWSZ.
- Rzeczywiście, czujemy się bardzo dobrze przygotowani. Na pewno wiemy więcej, niż pielęgniarki i pielęgniarze za granicą. Na Zachodzie większość zabiegów przy pacjencie wykonują lekarze. Nawet wenflonu nie zakłada pielęgniarka tylko lekarz - opowiadają Agnieszka Dręcz, Joanna Sznejder i Agnieszka Hońko.
- Pierwszy rok był bardzo trudny, bo trzeba było przyswoić dużo wiedzy teoretycznej z zakresu anatomii. Na drugim roku mieliśmy praktyki w szpitalach. Były bardzo ciekawe i tak naprawdę to podczas pracy w szpitalu poznaliśmy blaski i cienie tego zawodu – opowiadają świeżo upieczone panie pielęgniarki.
- Za granicą pielęgniarki mają mniej obowiązków, a lepiej zarabiają. U nas ciężko pracują za niewielkie pieniądze. Ja zastanawiam się nad wyjazdem – mówi Joanna Sznejder.
- A ja chciałabym zostać i pracować w Suwałkach – mówi Agnieszka Deręcz,
Zainteresowanie studiowaniem pielęgniarstwa na PWSZ rośnie. Co ciekawe, ten zawód chce wykonywać też coraz więcej panów.
- Chociaż wiemy, co nas czeka, za ile będziemy pracować i z którą częścią ciała pacjentów będziemy mieć najczęściej do czynienia, być pielęgniarzem, to jednak dla wielu z nas misja – mówił jeden ze studentów.
Podczas uroczystej akademii pożegnano również absolwestów studiów pomostowych.
(just)