Spod śniegu wyłoniło się wiele nowych pęknięć w suwalskich jezdniach. Drogowcy tłumaczą się, że naprawiają największe uszkodzenia, ale brakuje już masy do łatania dziur. Za gruntowny remont nawierzchni wezmą się wiosną.
- Policja poleciÅ‚a, żeby przyspieszyć Å‚atanie dziur w drogach. CaÅ‚kiem niedawno przywieziono nam 10 palet masy do Å‚atania nawierzchni. Tempo prac jest takie, że dziÅ› zostaÅ‚o tylko póÅ‚ palety - opowiada Tomasz Drejer, dyrektor ZarzÄ…du Dróg i Zieleni.
IdealnÄ… aurÄ… dla drogowców jest staÅ‚a ujemna temperatura. Gorzej, gdy w dzieÅ„ Å›nieg siÄ™ topi, a wieczorem marznie. Wtedy woda, która zbiera siÄ™ w szczelinach zwiÄ™ksza objÄ™tość i od Å›rodka rozsadza asfalt. Taka pogoda panowaÅ‚a w grudniu i w ostatnich dnia stycznia.
Drugim utrudnieniem jest dostÄ™pność surowca. Do Å‚atania dziur przy ujemnej temperaturze potrzebna jest „masa na zimnÄ…”. TÄ… produkuje siÄ™ tylko w sezonie. Gdy jest na niÄ… duże zapotrzebowanie w wytwórniach robiÄ… siÄ™ kolejki. Dlatego też czas oczekiwania na jej dostawÄ™ jest bardzo dÅ‚ugi. To bowiem najlepsza jakoÅ›ciowo, ale i najdroższa mieszanka.
- TrwaÅ‚ość takiej masy to maksymalnie póÅ‚ roku, dlatego nie możemy zrobić zapasów. Jeżeli zima okaże siÄ™ krótka, to zostaniemy z niewykorzystanym surowcem i dużymi stratami - tÅ‚umaczy Drejer.
Drogowcy za gruntowne Å‚atanie dziur wezmÄ… siÄ™ dopiero wiosnÄ…. Do tego czasu odbywać siÄ™ bÄ™dzie doraźne rozwiÄ…zywanie problemów.
(mkapu)