Mikołaj, który na widok szkoły zaniemówił. Maciek, którego tak rozpiera energia, że jego mama martwi się, że połamie nogi. Kasia, która już się nie może odczekać, aż pokaże koleżankom zdjęcia znad morza. Na szkolnym korytarzu Szkoły Podstawowej nr 9 nie ma tłoku, czuć jednak entuzjazm i emocje.
RozpoczÄ™cie roku szkolnego podzielono na trzy części. Najpierw na sali gimnastycznej zebrali siÄ™ najmÅ‚odsi uczniowie z klas zerowych i pierwszych. ChwilÄ™ później pojawili siÄ™ tam ich starsi koledzy z klas IV-VI, a rozpoczÄ™cie roku zakoÅ„czyÅ‚o spotkanie uczniów z I-III.
- Zrobiliśmy tak dlatego, że w tym roku mamy cztery pierwsze klasy i dwa oddziały przedszkolne - tłumaczy Wioletta Winckiewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 9.
Dwie najmÅ‚odsze klasy to szeÅ›ciolatki. To one bÄ™dÄ… jednym z gÅ‚ównych wyzwaÅ„ przed którymi stanie szkoÅ‚a w najbliższych tygodniach.
- Zostały przeprowadzone niezbędne prace. Pomalowaliśmy nawet, specjalnie dla najmłodszych, kolorowo na korytarz - opowiada dyrektor.
Drugim wyzwaniem przed jakim stanie kadra pedagogiczna jest nowa formuÅ‚a egzaminu szóstoklasistów. Pierwszego dnia sprawdzane bÄ™dÄ… wiadomoÅ›ci z jÄ™zyka polskiego, matematyki, historii i przyrody. Kolejny etapem, bÄ™dzie egzamin z jÄ™zyka obcego.
- Od początku roku będziemy dbać, aby sprawdzian wypadł jak najlepiej - zapowiada Winckiewicz.
Pierwszy dzieÅ„ to jednak jeszcze nie czas nauki, a obecność uczniów w szkole ogranicza siÄ™ do krótkiego spotkania z wychowawcÄ…. PrzeżywajÄ… to szczególnie najmÅ‚odsi i z ciekawoÅ›ciÄ… rozglÄ…dajÄ… siÄ™ po korytarzach.
- Najmłodsze dzieci nie były wystraszone. Z zainteresowanie i ciekawością odebrały kontakt ze szkołą - relacjonuje dyrektor Szkoły Podstawowej nr 9.
(mkapu)