Na modernizację linii kolejowej Białystok-Ełk-Suwałki trzeba będzie jeszcze sporo poczekać. Przez ponad trzy lata PKP nie była bowiem w stanie dostarczyć niezbędnej dokumentacji, aby uzyskać decyzję środowiskową.
W poniedziaÅ‚ek Regionalny Dyrektor Ochrony Åšrodowiska w BiaÅ‚ymstoku ogÅ‚osiÅ‚, że nie zgadza siÄ™ na modernizacjÄ™ linii kolejowej miÄ™dzy BiaÅ‚ymstokiem, a SuwaÅ‚kami. Nie jest to jednak zÅ‚a wola urzÄ™dnika, a wynik kolejnych opóźnieÅ„ w Polskich Kolejach PaÅ„stwowych.
- CzekaliÅ›my trzy lata na uzupeÅ‚nienie dokumentacji. Teraz kolej sama zwróciÅ‚a siÄ™ do nas, żebyÅ›my zamknÄ™li sprawÄ™. PKP uznaÅ‚a, że lepiej bÄ™dzie wszcząć caÅ‚Ä… procedurÄ™ od nowa - tÅ‚umaczy Lech Magre, szef biaÅ‚ostockiego RDOÅš.
Na razie nie zlecono jeszcze opracowania projektu modernizacji linii kolejowej Å‚Ä…czÄ…cej BiaÅ‚ystok z SuwaÅ‚kami i prowadzÄ…cej dalej do granicy paÅ„stwa. Dopiero wtedy PKP bÄ™dzie mogÅ‚a ponownie zwróci siÄ™ do biaÅ‚ostockiej RDOÅš. Bez decyzji Å›rodowiskowej kolej nie otrzyma pozwolenia na rozpoczÄ™cie inwestycji.
- Jeżeli wniosek bÄ™dzie dobrze zrobiony, to deklarujemy z naszej strony procedurÄ™ przeprowadzimy tak szybko jak to jestmożliwe. SÄ…dzÄ™, że nawet w ciÄ…gu roku taka decyzja może być wydana – deklaruje Magre.
Decyzja środowiskowa pojawi się więc najprawdopodobniej w 2017 roku. W październiku ubiegłego roku Maciej Kaczorek, dyrektor biura planowania strategicznego Polskich Linii Kolejowych tłumaczył, że dopiero w 2016 roku uda się przygotować projekt jego budowy.
(mkapu)