Proces łączenia PKS nie jest właściwe przygotowany i nie można go zaakceptować. Budzi nie tylko sprzeciw załóg, związków zawodowych ale i samorządów. W tym kształcie nie możemy go poprzeć – twierdzi Robert Tyszkiewicz, przewodniczący podlaskich struktur Platformy Obywatelskiej.
Oboje wicemarszałkowie z tej partii - suwalczanka Anna Naszkiewicz i bialostoczanin Maciej Żywno zapowiedzieli, że we wtorek, 29 listopada w głosowaniu pięcioosobowego zarządu województwa nie poprą decyzji o łączeniu pięciu spółek PKS w jedną.
Zdaniem PO, jej przedstawiciele nie otrzymali od PSL, z którym tworzą koalicję w samorządzie województwa, informacji o tym jak, po połączeniu, ma wyglądać struktura spółek, jak będzie wybierany zarząd, jaki los czeka załogi terenowych oddziałów PKS.
Działacze Platformy mają też za złe wywodzącemu się z PSL marszałkowi województwa Jerzemu Leszczyńskiemu jednoosobową decyzję o zawieszeniu na miesiąc prezesa suwalskiego PKS Leszka Cieślika, działacza PO, byłego posła, a wcześniej burmistrza Augustowa.
Przypomnijmy, że związkowcy z PKS Suwałki, popierani przez inne organizacje związkowe z Suwałk i okolic zebrali i przekazali marszałkowi protest, poparty podpisami ponad 4.000 mieszkańców Suwałk, Augustowa, Gołdapi, Olecka i Sejn. Weszli w spór zbiorowy z zarządem spólki i zapowiedzieli, ze jeśli dojdzie do połączenia firm, to 1 stycznia 2017 r, w obronie miejsc pracy, rozpoczną strajk generalny, a na trasy nie wyjedzie ani jeden autobus.
TM