Prokuratura okręgowa w Olsztynie terenem swojej działalności obejmuje swe rejonowe odpowiedniczki w Ełku i Olecku. Sądy rejonowe w tych miejscowościach podlegają już jednak pod sąd okręgowy w Suwałkach. Komplikuje to pracę zarówno sędziom, jak i śledczym.
- Aktualny stan prawny powoduje brak pokrywania się obszarów właściwości prokuratur okręgowych w Olsztynie i Suwałkach odpowiednio z obszarami sądów okręgowych - alarmuje Jarosław Zieliński, suwalski poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Kilka lat temu taka sytuacja miała miejsce w przypadku prokuratury okręgowej w Ostrołęce. Podlegała ona prokuraturze apelacyjnej w Warszawie, a ostrołęcki sąd okręgowy pod swój odpowiednik apelacyjny w Białymstoku. Podobnie rzecz miała się też ze śledczymi z Płocka i Łodzi. Obie sytuacje naprawiło ministerialne rozporządzenie z 2015 roku. Nie mówiło ono jednak o Suwałkach.
- W aktualnym stanie prawnym okręg suwalski jest jedynym w Polsce, gdzie nie pokrywają się właściwości sądu okręgowego oraz prokuratury rejonowej. Jest to stan niepożądany, który również powinien zostać uregulowany rozporządzeniem zmieniającym - podkreśla Zieliński.
Okazuje się też, że prokuratorzy z Suwałk i tak biorą udział w sprawach sądowych z terenu Ełku oraz Olecka. Obsadzają oni wokandy apelacyjne i posiedzenia w sprawach dotyczących tamtejszych sądów rejonowych.
- Pod olsztyńską prokuraturę okręgową podlega aż 13 jednostek rejonowych, podczas gdy prokuraturze okręgowej w Suwałkach zaledwie trzy jednostki. Po zmianie różnica nadal pozostawałaby znacząca, jednak okręg olsztyński zostałby w sposób wyraźny odciążony - proponuje suwalski poseł.
Zieliński zwrócił się do ministra sprawiedliwości o korektę zapisów rozporządzenia i zmianę podległości prokuratur rejonowych w Ełku i Olecku.
(mkapu)