Kwestia autobusów niemal co miesiąc gości na sesjach Rady Miejskiej. Samorządowcy przesuwają przystanki, zmieniają trasy i proponują modyfikację rozkładów jazdy. Dziś tematy te poruszyło aż trzech radnych. Zabierając głos z ratuszowej mównicy zdają się jednak nie pamiętać, że w ich szeregach jest Adam Kacprzyk - osoba, która komunikacją miejską kieruje.
Temat autobusów komunikacji miejskiej poruszano na dzisiejszej sesji trzykrotnie. Najpierw Dorota Jabłońska upomniała się o przeładowaną poranną linię nr 19. - Niewiele osób może się nią zabrać do szkół - skarżyła się radna z klubu PiS w imieniu młodych suwalczan. Proponowała utworzenie linii „bis".
Chwilę później do narzekań na autobusy przyłączyła się radna Anna Ruszewska. Jej zdaniem zbyt mało autobusów kursuje ulicą Utrata. Szczególnie przystanek przy dworcu PKS jest jej zdaniem całkowicie zaniedbany. - Proponuję minimalną zmianę w rozkładzie jazdy, aby jeździło tam więcej autobusów - interpelował samorządowiec z klubu „Łączą nas Suwałki".
Jako trzeci kwestię transportu publicznego podniósł Zdzisław Przełomiec. Upomniał się on o szkołę rolniczą znajdującą się przy ulicy Ogrodowej. - To jedyna szkoła do której nie da się dojechać środkami komunikacji miejskiej - mówił samorządowiec, który w radzie zasiada już nie pierwszą kadencję.
Przedstawione przez radnych problemy, w imieniu prezydenta Suwałk, próbował wyjaśniać Marek Giedroyć, dyrektor Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Po kolei opisywał przedstawione kwestie, tak że jego wypowiedź zajęła prawie jedną czwartą całego punktu obrad poświęconego odpowiedziom na interpelacje. Zdaniem władz miejskich taki sposób rozwiązywania problemów to zbędne przedłużanie sesji.
- Zapraszam radnych od odwiedzania spółek komunalnych i tam, być może przy kawie, do rozwiązywania problemów - przekonywał Czesław Renkiewicz. Prezydent Suwałk nie bez ironii przyznał, że minusem takiej drogi jest brak obecności mediów. - W PGK kamery są tylko w autobusach miejskich - żartował.
Wśród autobusowych tematów niezauważony został za to radny Adam Kacprzyk. Samorządowiec oprócz reprezentowania suwalczan pełni też funkcję kierownika Zakładu Komunikacji Miejskiej. - Sam byłem zdziwiony, że te sprawy zostały przedstawione w taki sposób. Zawsze powtarzam, że pewne problemy możemy rozwiązać w kuluarach - zachęcał.
(mkapu)